Pierwszy o tym, że Patryk Dudek dogadał się z Apatorem Toruń napisał portal ototorun.pl. Nam udało się ustalić, że w zasadzie temat został przesądzony już kilka tygodni temu. Niedługo po słynnym wywiadzie, jakiego Dudek udzielił na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Wtedy zwrócił uwagę, że jego kontrakt z Apatorem wygasa i nie wiadomo, co będzie dalej. Rozgadał się na temat ewentualnego powrotu do Falubazu Zielona Góra. Kontrakt równie dobry, jak ten obowiązujący Teraz już wiadomo, że żadnego powrotu do Falubazu, przynajmniej na razie, nie będzie. Apator wyłożył mocne karty na stół i dopiął swego. Ta nowa umowa ma być nie gorsza od tej obecnej, czyli zawodnik dostanie minimum 1,2 miliona za podpis i 10 tysięcy za punkt. I między bajki można włożyć historie, że Dudek przy średniej niższej niż 2,000 będzie dostawał mniejsze pieniądze. Większych też jednak nie dostanie. Raz, że Apatora, który ma na garnuszku trzy gwiazdy z milionowymi kontraktami, nie stać na znaczące podwyżki. Dwa, że obecnie na rynku Dudek nie miałby szansy na wyższą umowę w innym klubie. Włókniarz Częstochowa mógłby mu dać tyle samo, ale taka FOGO Unia Leszno już niekoniecznie. Orlen Oil Motor Lublin na ten moment nie jest zdeterminowany, by pozyskać Dudka. W rachubę mogłaby wchodzić jeszcze ebut.pl Stal Gorzów, ale tam Dudek bałby się iść, ze względu na antagonizmy między Gorzowem i Zieloną Górą. Relacje Apatora z Dudkiem wymagały naprawy W relacjach Apator - Dudek wydarzyło się rok temu wiele złego. Klub chciał go nakłonić na obniżkę kontraktu, ktoś też próbował wmieszać zawodnika w akcję z rzekomo kradzionym silnikiem, który miał mu dać jego mechanik Dariusz Sajdak. Sprawa dotąd jest nierozwiązana, ale niesmak pozostał. W ostatnich tygodniach Apator zrobił jednak wiele, by doszło do polepszenia relacji. Bardzo mocno pracował na to nowy menadżer Piotr Baron. Z informacji, jakie do nas docierają, wynika, że team Dudka chwali sobie tę współpracę. Swoje trzy grosze dołożył członek rady nadzorczej Adam Krużyński. I jeśli wcześniej właściciel klubu Przemysław Termiński mówił, że z Dudkiem podpisze nową umowę, gdy ten zacznie lepiej jeździć, to nagle okazało się, że to już nie jest warunek konieczny. Apator ma tym samym skład nie tylko na 2024, ale i na 2025. Ważne kontrakty mają też bowiem Emil Sajfutdinow, Robert Lambert i Wiktor Lampart. Bez umowy na 2025 jest Paweł Przedpełski, ale wiemy, że klub chce ją przedłużyć.