19-letni obecnie Wiktor Przyjemski startuje w lidze od roku 2021. Już w pierwszym swoim sezonie prezentował się naprawdę dobrze, choć głównie u siebie. Wygrana z nim w biegu młodzieżowym była praktycznie nierealna. Przeważnie wygrywał start i tyle go rywale widzieli. Nawet gdy jednak nie wyjechał spod taśmy z przodu, robił z rywalami co mu się podobało. Podobnie było w następnym sezonie, który już był w jego wykonaniu świetny i Wiktor miał średnią praktycznie jak senior. Kibice wściekli na klub. Padają mocne słowa i porównania z Lechem PoznańWiele już napisano o tym, co Przyjemski wyprawiał rok temu. Wszedł na kosmiczny niemal poziom, będąc w wieku 18 lat najlepszym zawodnikiem ligi. W okresie majowo-czerwcowym w zasadzie co mecz woził komplety, a pokonanie go graniczyło niemal z cudem. Rzecz jasna w biegach młodzieżowych u siebie tym bardziej nie miał absolutnie żadnej konkurencji. Ale wielu ostrzegało, że w PGE Ekstralidze już tak gładko nie pójdzie. Młoda gwiazda zakończyła świetną passę W piątek podczas meczu Motoru z GKM-em doszło do sytuacji, której jak do tej pory Wiktor Przyjemski nie znał. Oto po raz pierwszy w życiu ktoś go pokonał w biegu młodzieżowy, w którym to Przyjemski był gospodarzem. Wcześniej wygrywał wszystko w barwach Polonii, a aż do piątku również jako zawodnik Motoru Lublin. Para Małkiewicz - Łobodziński wprawiła jednak w osłupienie faworytów z Lublina, w osobach Przyjemskiego i Bartosza Bańbora.Tak czy inaczej jednak wychowanek Polonii Bydgoszcz, wbrew niektórym opiniom, prezentuje się w PGE Ekstralidze bardzo dobrze, będąc najlepszym juniorem rozgrywek. Przydarzają mu się pojedyncze wpadki, ale generalnie robi swoje. Nikt nie oczekiwał przecież od niego takich wyników, jakie miał w Speedway 2. Ekstralidze, gdzie klasa rywali była nieporównywalnie niższa. To, co aktualnie robi Przyjemski jest w zupełności pokryciem oczekiwań wobec niego. Polski klub nad przepaścią. Dzwony biją na alarm