Nikt nie ma wątpliwości, że Bartosz Zmarzlik to najlepszy żużlowiec ostatniej dekady, a coraz mniej osób zaczyna wątpić w fakt, że nasz reprezentant jest najlepszym zawodnikiem w historii sportu żużlowego. Co prawda brakuje mu dwóch mistrzostw świata, by zrównać się ich liczbą z Tony Rickardssonem, ale jedno z tych dwóch ma już na wyciągnięcie ręki, bowiem przoduje w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix. Grand Prix Szwecji w Malilli przejdzie do historii. Doskonał wyczyn Zmarzlika Szwedzka runda Grand Prix w Malilli przejdzie do historii, bo nie dość, że Zmarzlik pobił dwunastoletni rekord liczby zwycięstw w poszczególnych rundach Grand Prix Jasona Crumpa, to jeszcze dokonał tego w fantastycznym stylu, na dystansie finałowego biegu wyprzedzając Maxa Fricke'a. Po finałowym wyścigu Zmarzlik podjechał do członków swojego teamu i świętował kolejny triumf. Kolejną ciekawostką z Grand Prix Szwecji jest fakt, że to był pierwszy finał Grand Prix z udziałem Bartosza Zmarzlika, w którym to nasz mistrz świata był najstarszym uczestnikiem wyścigu. Taką drogę przeszli Jason Crump i Bartosz Zmarzlik Jason Crump pierwsze zwycięstwo w cyklu Grand Prix odniósł w 1996 roku w Wielkiej Brytanii, a po raz ostatni zasmakował pierwszego stopnia podium w 2012 roku podczas Grand Prix Danii w Kopenhadze. Australijczyk w grudniu 2012 roku zakończył żużlową karierę, a wznowił ją kilka lat później, bawiąc się żużlem w Australii i w Wielkiej Brytanii. Bartosz Zmarzlik z kolei po raz pierwszy wygrał w Grand Prix Polski na swoim torze w Gorzowie w 2012 roku. Co ciekawe Zmarzlik wówczas nie był jeszcze stałym uczestnikiem cyklu Speedway Grand Prix. Startował z dziką kartą. Pierwszy sezon jako stały uczestnik Grand Prix odjechał w 2016 roku, od razu kończąc zmagania z medalem - w brązowym kolorze.