Grand Prix Polski w Warszawie. Gwiazdy zasiadły na trybunach Żużlowe turnieje cyklu Grand Prix na Stadionie Narodowym w Warszawie zawsze gromadziły znane osobistości na trybunach. Nie inaczej było podczas sobotnich zawodów. Gwiazdy z bliska obserwowały poczynania biało - czerwonych w walce o mistrzostwo świata. Na imprezie pojawili się m.in. Marcin Gortat, Ewa Chodakowska wraz z mężem, Agnieszka Radwańska, czy Krzysztof "Jankes" Jankowski. Wspólnym zdjęciem w doborowym towarzystwie pochwalił były koszykarz NBA. Dla Gortata zawody żużlowe akurat nie były niczym nowym. W środowisku ma on bowiem wielu przyjaciół i bardzo często można go spotkać na meczach ligowych w Polsce. - Marcin! Zwracam honor! Robisz najlepsze selfies - napisał pod postem koszykarza Ewa Chodakowska. - Dziękuję legendo! - skomentował z kolei Max Fricke, zwycięzca zawodów, który odpowiedział na gratulacje, jakie złożył mu Marcin Gortat. Polacy bez sukcesu w Warszawie Polscy kibice mogą mówić z kolei o niedosycie. Wszyscy mocno liczyliśmy na sukces naszych reprezentantów z Bartoszem Zmarzlikiem na czele. Przed turniejem dużo bowiem mówiło się o klątwie Narodowego. Nigdy wcześniej żaden z Polaków nie stanął na najwyższym stopniu podium w Warszawie. Teraz było podobnie. Co więcej - nikomu nie udała się sztuka awansu do wielkiego finału. Nasze oczekiwania najmocniej związane były z Bartoszem Zmarzlikiem, który aktualnie oceniany jest na najlepszego zawodnika świata. Gorzowianin był blisko, bo wygrał rundę zasadniczą, ale w półfinale popełnił błąd i odpadł. Na całe szczęście udało mu się obronić fotel lidera klasyfikacji generalnej.