Brzozowski to zawodnik, który zapowiadał się na naprawdę solidnego jeźdźca, niekoniecznie tylko drugoligowego. Już jako senior startował bowiem w ekstralidze, w barwach ówczesnego Unibaksu Toruń. Nie notował jednak jakichś oszałamiających wyników, toteż po sezonie 2013 odszedł z elity i nie wrócił do dziś. Jeździł w Ostrowie, Gdańsku i ostatnio w Bydgoszczy, gdzie przychodził się odbudować i zaliczył kapitalny sezon. Dwa lata temu zawodnik zadeklarował, że jeśli nie skończy sezonu 2018 ze średnią biegopunktową co najmniej 2,000 to kończy z żużlem. Ostatecznie takiego wyniku nie osiągnął i zapewne co najmniej rozważał odwieszenie kevlaru na kołek. Polonia jednak akurat budowała skład, który miał powalczyć o play-off w 2. Lidze Żużlowej i Brzozowski wydawał się idealną opcją na krajowego lidera. Dla niego z kolei to była szansa, by udowodnić sobie, że jeszcze potrafi solidnie i regularnie punktować. Transfer był strzałem w dziesiątkę. Brzozowski okazał się liderem drużyny i wraz z Joshem Grajczonkiem, Rene Bachem, Marcinem Jędrzejewskim i Dimitrim Berge, poprowadził ekipę po awans, wywalczony zresztą w dramatycznych okolicznościach. Gorzowianin spisywał się kapitalnie i tak naprawdę nie zawiódł w żadnym meczu. Nieco słabiej spisał się podczas finału w Poznaniu, ale koniec końców nie miało to znaczenia. Został na sezon 2020 i deklarował, że może powtórzyć dobrą jazdę także w eWinner 1. Lidze. W pierwszym meczu w Ostrowie na dobrze sobie znanym torze Brzozowski zdobył 8 punktów, a mógł mieć ich więcej. Z ostatniego biegu został bowiem wykluczony w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Nie najgorzej zaprezentował się także w domowym meczu z Orłem Łódź, zdobywając z bonusami siedem punktów. Już jednak w Tarnowie, gdzie Polonia doznała sromotnej klęski, dano mu pojechać tylko dwa razy, mimo że przywiózł dwójkę i zaliczył defekt. Stosowano za niego rezerwy, które nic nie dały słabej Polonii. Dwa kolejne mecze były w wykonaniu Brzozowskiego bardzo dobre, zdobył po dziewięć punktów i wydawało się, że robi swoje. Wtedy jednak Polonii zaczął zagrażać spadek i Jerzy Kanclerz musiał znaleźć kogoś, kogo będzie można obwinić za słabe wyniki zespołu (Polonia pewnie zmierzała do spadku z ligi). Padło na Brzozowskiego, bo od tego momentu nie odjechał ani razu pięciu biegów, pod koniec sezonu pełniąc już rolę przysłowiowego kevlara, co jak na kapitana drużyny było upokorzeniem. W Bydgoszczy głośno było o sytuacji podczas meczu z Unią Tarnów. Brzozowski przywiózł dwójkę i... został zmieniony, co miało wywołać furię u nadzwyczaj spokojnego przeważnie zawodnika. Taka sama sytuacja miała zresztą miejsce także w Gnieźnie. Ponoć żużlowiec był tak wściekły, że musiały interweniować osoby postronne. Oczywiste było więc, że dłużej w Bydgoszczy Brzozowski jeździć nie będzie. Niezbyt dobrze o Polonii świadczy także to, że gdyby nie grono przyjaciół i sponsorów (zorganizowali zawodnikowi oficjalne pożegnanie), to nawet nikt by mu nie podziękował za dwa lata startów i poprowadzenie drużyny do awansu. Żużlowiec przeszedł do Opola i tam ponownie stanie do walki o awans, bowiem taki właśnie cel przyświeca jego drużynie. Wydaje się jednak, że Brzozowski nie zrobił, póki co kariery na miarę swojego potencjału. Przez większość kariery jeździł raczej w niższych ligach, próżno było go szukać w poważnych zawodach międzynarodowych. W swoich drużynach był postacią cenioną, ale - poza Polonią 2019 - rzadko pierwszoplanową. Nieco odpuścił już także występy za granicą - ostatni raz w Szwecji startował w 2012 roku. Kontrakt w Opolu więc jest dla kolejną okazją na odbudowanie po bardzo złym sezonie w Bydgoszczy. Kto wie, może Brzozowski stanie się specjalistą od awansów? Kadra jego drużyny jest bardzo solidna, a w ślad za kapitanem do Kolejarza poszedł Tomasz Orwat, który szykuje się na pierwszy sezon startów w gronie seniorów. Sam Brzozowski zaś w drugiej lidze może być nawet najlepszym zawodnikiem. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! ------------------------------------------------ Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj 20 000 złotych - kliknij. Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!