Jedyny obcokrajowiec z podstawowego składu Apatora (Emil Sajfutdinow startuje z polską licencją) ostatnio jest bardzo aktywnym użytkownikiem Instagrama. Korzystając z tej platformy społecznościowej, żużlowiec zadał swoim kibicom jedno pytanie. "Dajcie znać w komentarzach, jaki był Wasz najlepszy moment z 2023 roku." Fani nie zlekceważyli wpisu gwiazdy PGE Ekstraligi i do momentu publikacji naszego artykułu odpowiedziało już kilkanaście osób. Lambert był bohaterem meczu Apator Toruń - Motor Lublin Ten mecz do teraz w Toruniu wspominają z wypiekami na twarzy, a to dzięki akcji Brytyjczyka, który zagwarantował Apatorowi zwycięstwo (46:44), wyprzedzając Bartosza Zmarzlika tuż przed samą metą. Jako pierwszy dojechał Sajfutdinow. Gdyby Lambert na ostatnich metrach nie poskromił czterokrotnego mistrza świata, to spotkanie zakończyłoby się remisem. A tak to on został bohaterem i na Motoarenie rozpoczęła się wielka feta.To właśnie ten moment sezonu wskazali kibice, a w zasadzie to ich większość. - Wyprzedzenie Zmarzlika na mecie, - Mecz Toruń - Lublin i Twój 15 bieg, - Atak na Zmarzlika na ostatnim okrążeniu, który zapewnił zwycięstwo. To było piękne, - Ostatnie okrążenie w Toruniu - piszą fani obserwujący jednego z liderów Apatora. Faktycznie, ten mecz w Grodzie Kopernika zapamiętają na długo. Małe zainteresowanie wschodzącą gwiazdą. "Jestem trochę zaskoczony"Lambert całego sezonu w PGE Ekstralidze nie zaliczy jednak do zbyt udanych. W indywidualnej klasyfikacji zajął dopiero 19. miejsce. Wygrał tylko 33 ze 102 wyścigów i pierwszy raz - odkąd startuje dla Apatora - zszedł poniżej średniej 2,00 na bieg. Dla Brytyjczyka, który aspiruje nawet do tytułu mistrza świata, był to najsłabszy sezon od 2020 roku. To efekt przeciętnych wyników w spotkaniach wyjazdowych (średnia biegowa 1,627). Zawodnikowi ze ścisłej światowej czołówki taka średnia po prostu nie przystoi.W nadchodzących rozgrywkach Lambert będzie chciał udowodnić, że wciąż jest żużlowcem do TOP10. Dwa wcześniejsze sezony kończył w statystyce na dziewiątych miejscach, co już było zadowalającym osiągnięciem. To koniec plotek i spekulacji. Wiemy, kto wyłoży najwięcej kasy