Keynan Rew zmieni Fogo Unię Leszno na Texom Stal Rzeszów. To transfer o tyle ciekawy, że Stal może być jedynym klubem, który będzie w stanie rzucić rękawicę Fogo Unii Leszno w walce o zwycięstwo w Metalkas 2. Ekstralidze. Żużel. Keynan Rew zarobi wielkie pieniądze Keynan Rew zarobi w Texom Stali Rzeszów ogromne pieniądze. Takich nie miał nawet startując w PGE Ekstralidze, w barwach Unii Leszno. To zresztą nic dziwnego, bo w Lesznie był najsłabszym z piątki seniorów. Z kolei w Stali Rzeszów, w Metalkas 2. Ekstralidze taki zawodnik może być pierwszoplanową gwiazdą. Rew już w przeszłości startował na zapleczu PGE Ekstraligi i radził sobie bardzo dobrze. Stal Rzeszów nie próżnuje na rynku transferowym w tym sezonie. Prezes Michał Drymajło chciał już wyciągnąć Janusza Kołodzieja z Leszna, a następnie także zakontraktować Jasona Doyle'a. Rozmowy spełzły na niczym. Stali nadal marzy się lider z prawdziwego zdarzenia i niewykluczone, że wciąż próbują wyciągnąć z Zielonej Góry Taia Woffindena. Brytyjczyk dogadał się z Falubazem, ale Michał Drymajło sponsorował go przez wiele lat i teraz chciałby sprowadzić Woffindena do swojego klubu. Żużel. Unia Leszno widziała Rew w swoim składzie, ale już go nie wyciągnie Odejście Keynana Rew z Leszna to spory cios dla klubu. Leszczynianie pierwotnie widzieli Australijczyka w swoim składzie, ale musieli zmienić koncepcję. Nawet gdyby prezes Fogo Unii, Piotr Rusiecki dwoił się i troił, by przekonać Rew do startów w kolejnym sezonie w Lesznie, to wiele wskazuje na to, że ta sztuka mu się nie uda. Keynan Rew podpisał bowiem umowę sponsorską ze Stalą Rzeszów, choć rzeszowianie nadal twierdzą, że ten transfer "nie jest zaklepany". Jeśli Rew w przyszłym sezonie wystartuje w innym klubie, niż Stal Rzeszów, będzie musiał zapłacić 700 tysięcy złotych kary umownej. To skuteczny straszak na rozwiązanie umowy. Warto nadmienić, że z Rew nie podpisano prekontraktu, jak to podawały do wiadomości inne media.