Adam Krużyński, przewodniczący rady nadzorczej Apatora, zakończył wszystkie spekulacje po niedzielnym meczu w Lublinie, oficjalnie ogłaszając pozostanie Pawła Przedpełskiego na sezon 2024. To oznacza, że w Toruniu nie będzie żadnej zmiany w formacji seniorskiej. Jego telefon już dzwoni. "Tylko to mnie interesuje" Przedpełski czy Pawlicki? Kto jest lepszy? Najwięcej mówiło się, że Przedpełskiego w Apatorze ma zastąpić Piotr Pawlicki lub Łotysz Andrzej Lebiediew. Nasz rozmówca zaznacza, że na korzyść Przedpełskiego działa także status wychowanka klubu. - Nie chcę mówić, kto z tej dwójki jest lepszy, bo uważam, że ich wartość jest podobna. Ja zawsze byłem zwolennikiem stawiania na miejscowych zawodników niż na kogoś z zewnątrz. Wydaje mi się, że działacze z Torunia podjęli słuszną decyzję - ocenia. Krzystyniak: Teraz nie ma "pewniaków" Były reprezentant Polski słusznie zauważył, że teraz coraz mniej zawodników gwarantuje dwucyfrowe zdobycze punktowe. - Przychodzą nowe czasy. Poza piętnastką z Grand Prix, to nie ma już w czym przebierać. A tak naprawdę to może tylko czterech lub pięciu gwarantuje punkty w każdym meczu, reszta to już jest dzieło przypadku. Kończą się czasy, gdzie w ciemno można było zakontraktować zawodnika, który będzie zawsze punktował. Z trójki Przedpełski - Pawlicki - Lebiediew postawiłbym na tego pierwszego - zaznacza Krzystyniak. Upadek francuskiej gwiazdy. Wydawało się, że złapał Pana Boga za nogi - Zawodnicy, którzy gwarantowali pewne punkty, już szybciej byli zaklepani. Jeszcze kilku zostało na rynku. Ale czy oni gwarantują coś więcej niż Przedpełski? Nie wydaje mi się. Na ich miejscu długo bym się nie zastanawiał, tylko od razu podpisywałbym kontakt bez wielkich negocjacji. Niektórzy nie mają co wybrzydzać - podkreśla ekspert.W Apatorze w następnym sezonie będą startować: Emil Sajfutdinow, Robert Lambert, Patryk Dudek, Paweł Przedpełski, Wiktor Lampart (U24) oraz juniorzy. Od 29 kwietnia 2024 roku uprawiony do jazdy w lidze będzie Antoni Kawczyński. Apator ma też oczywiście wychowanka Mateusza Affelta. Kontrakt Krzysztofa Lewandowskiego się skończy i w tej chwili nie jest przesądzone, czy zostanie on przedłużony. Klub rozgląda się za juniorami, których można sprowadzić z zewnątrz. Jeśli ktoś będzie dostępny, to torunianie mogą przeprowadzić transfer.