Rew w całym cyklu zajął odległe trzynaste miejsce, plasując się za kilkoma mniej znanymi zawodnikami. Rozczarowani kibice Unii apelowali nawet o szansę i dosprzętowienie Nazara Parnickiego. Co na to Sokołowski? - To nie jest sytuacja, która daje powody do zmartwień. Unia ma co najmniej trzech kandydatów na pozycję U24. Oprócz Rew w kadrze są jeszcze: Parnicki oraz trzeci junior Jabłoński. Jak jeden nie pojedzie, to szansę dostanie ktoś inny - mówi nam prezes leszczyńskiego klubu z lat 1994-2004. Unia Leszno. Były prezes staje w obronie Keynana Rew Sławomir Kryjom, dyrektor klubu, na platformie X uspokajał, że żaden z Australijczyków nie startuje tam na motorach przygotowanych do jazdy w Europie. Podobnego zdania jest Sokołowski. - IM Australii traktujmy jako trening. Jeden ze starszych zawodników powiedział mi kiedyś, że są zawodnicy, którzy na treningach generalnie wszystko wygrywają, a gdy przychodzi do meczu, to jest klops - wspomina. Ich miłość kwitnie. Nietypowa randka młodych Beckhamów- Chodzi o to, że dany zawodnik wie, że kolega na treningu nie zrobi mu krzywdy, więc może jechać na maksa, a jak dochodzi do meczu, okazuje się, że rywale nie odpuszczają i jedzie już gorzej. Po takich treningach pojawiają się głosy kibiców, którzy mówią: przecież on na treningu dobrze jechał, czemu nie wystawiają go do składu? Uwarunkowań, które o tym decydują, jest bardzo dużo - dodaje nasz rozmówca.Sokołowski zwraca jeszcze uwagę, że w ostatnich latach poziom australijskiego żużla spadł i nawet turniej mistrzowski nie jest już tak bardzo prestiżowy. - Były mistrzostwa Australii, zawodnicy sobie na plaży, świeciło słońce, rosły pomarańcze. O czym my tu mówimy? To już nie jest ta Australia, w której jeździło czterech członków turnieju Grand Prix i każdy z nich mógł wygrać zawody. Jeśli chodzi o Rew, to nie ma żadnych powodów do zmartwień. Będą sparingi, wszystko się wyklaruje - podkreśla były prezes Unii.Unia zainauguruje sezon 2024 domowym meczem z Tauron Włókniarzem Częstochowa (12 kwietnia). Stał się twarzą nowego projektu. Transfer gwiazdy tego nie zmienił