Mowa o Jakubie Krawczyku, liderze formacji młodzieżowej Arged Malesy Ostrów Wielkopolski. Z naszych informacji wynika, że zawodnik jest na radarze trzech klubów. To świetna pozycja negocjacyjna, aby wywalczyć wysoki kontrakt w najlepszej lidze świata. Krawczyk jednym z najlepszych juniorów w Polsce Zacznijmy od tego, że Jakub Krawczyk wcale nie jest postacią anonimową wśród polskich juniorów. Ma 19 lat, a przed rokiem jeździł w PGE Ekstralidze w barwach Arged Malesy Ostrów. Szału nie zrobił, ale miewał przebłyski. Widać było, że drzemie w nim spory potencjał. W tym sezonie z kolei z każdym meczem rozwija coraz mocniej skrzydła. Aktualnie legitymuje się 28. średnią na poziomie 1. Ligi Żużlowej, która wynosi 1,689 pkt./bieg. Lepszy pod tym względem jest tylko Wiktor Przyjemski - człowiek, o którym w ostatnim czasie mówi się i pisze wiele. To on ma być bohaterem głośnego transferu do PGE Ekstraligi. Wygląda jednak na to, że kluby z elity przyglądają się nie tylko jemu, bo wysoko stoją także akcje właśnie Jakuba Krawczyka. Będzie transfer polskiego mistrza? Zawodnik zabrał głos Kilka klubów jest w potrzebie Krawczykowi zostaną dwa lata startów w roli juniora, więc z pewnością będzie chciał przejść szczebel wyżej, rozwijać się i więcej zarabiać. Tym bardziej, że na awans z Arged Malesą w tym roku nie ma szans. A popyt na jego usługi jest i to duży. W potrzebie będzie Betard Sparta Wrocław, For Nature Solutions Apator Toruń i najpewniej Enea Falubaz Zielona Góra. W tych klubach będą potrzebowali wzmocnień na pozycjach młodzieżowych. Najmocniej zdeterminowana będzie Sparta, która straci Bartłomieja Kowalskiego. We Wrocławiu Krawczyk mógłby rozwijać się pod okiem żużlowych mistrzów. To jeden z wielu argumentów przemawiających na rzecz byłych mistrzów Polski. Swoją drogą Krawczyk będzie w naprawdę dobrej pozycji negocjacyjnej, bo przed nim jeszcze dwa lata startów w gronie juniorów, więc nie będzie to inwestycja tylko na jeden rok. Z drugiej jednak strony klub, który go zatrudni będzie musiał liczyć się z zapłatą ekwiwalentu za wyszkolenie, który oficjalnie wynosi 480 tys. zł. To najpewniej kwota do negocjacji, ale tak czy siak trzeba będzie głęboko sięgnąć do kieszeni. Już nie ma miejsca dla Zmarzlika. Bilet stracił ważność