Patrick Hansen, nowy zawodnik H.Skrzydlewska Orła Łódź złamał biodro. - Jechałem praktycznie spacerowym tempem. Chciałem skręcić, dałem nogę do podłogi, ale ona mi uciekła chyba przez jakiś kamień. No i wylądowałem na biodrze - przekazano na stronie klubowej. Chce wrócić na tor po urazie kręgosłupa Zawodnik przeszedł już operację, a złamanie nie było skomplikowane. Duńczyk zgłasza gotowość na start sezonu. Kibice po tej informacji podzielili się na dwa obozy. Część z nich stanowczo odradza mu chęć powrotu na tor. Wszystko z powodu groźnego wypadku w 2023 roku, po którym cudem uniknął kalectwa. - Nie jest dobre kuszenie losu. Choć urazu doznał na crossie, to uraz kręgosłupa na pewno ma duży wpływ na jego zakres ruchu także na motocyklu żużlowym. Na pewno warto go pochwalić za mobilizację i że się nie poddaje, ale moim zdaniem to duży błąd. Powinien zostać przy byciu ekspertem stacji telewizyjnej, ponieważ sprawdzał się w tej roli. To był zbyt poważny wypadek - tłumaczy Leszek Tillinger. Nowa rola 26-latka, ma spore doświadczenie 26-latek faktycznie zbierał wiele pochwał za swoje występy w Canal+. Głównie za to, w jaki sposób posługuje się językiem polskim, który nie jest prosty do nauczenia. W kwietniu pochwalił się za to kursem instruktora sportu żużlowego. - Mógłby przekazywać praktyczną wiedzę młodym adeptom. Ma już spore doświadczenie, które może wykorzystać. Jeśli ten wypadek wydarzył się przy spacerowej jeździe, to o czymś to świadczy. Powinien dać sobie spokój - kończy.