Rundę w stolicy przekładano już wielokrotnie. Tak naprawdę w każdym z tych przypadków nowa data zawodów była bardziej pobożnym marzeniem niż realnym terminem. Wiadomo było, że na przeszkodzie staną ograniczenia lub brak dostępności obiektu. Kolejna data to 14 maja 2022, ale jest bardzo prawdopodobne, że i w tym terminie turniej nie dojdzie do skutku. Kibice chcący jechać na te zawody musza być gotowi na rozczarowanie. Wątpliwe, by zezwolono na pełen stadion, a organizatorzy nie zdecydują się losować lub wybierać osób, które dostaną prawo wstępu na zawody. Na temat rundy w Warszawie wypowiadał się ostatnio dla INTERII prezes PZM, Michał Sikora - Na razie dostaliśmy informację, że Stadion Narodowy do końca marca powinien być zajęty na szpital tymczasowy. Czekamy na rozwój wydarzeń. W odróżnieniu do PZPN mamy półtoramiesięczny handicap czasowy. Nie mamy jednego stuprocentowego planu B. Rozglądamy się, na bieżąco przyglądając się rozwojowi sytuacji pandemicznej - powiedział. Te słowa nie brzmią optymistycznie. Jaki stadion zamiast PGE Narodowego? Być może zawody zostaną rozegrane w innym miejscu. Jako pierwsze na myśl przychodzi Stadion Śląski w Chorzowie. Tamtejszy obiekt był już areną zmagań SEC. Stadion robi wrażenie, ale niestety ma jedną wadę. Tor na nim układany - delikatnie mówiąc - nie sprzyja walce. Kibice po rundach SEC rozegranych w Chorzowie mówili nawet, że to najnudniejsze zawody, jakie w życiu widzieli. Faktycznie, mijanki można było policzyć na palcach jednej ręki. W większości o wszystkim decydował nie pierwszy łuk, tylko sam start. Pojawiają się też pogłoski o rzekomej możliwości rozegrania turnieju we Wrocławiu, ale nie na stadionie Betardu Sparty, tylko na piłkarskim, na co dzień użytkowanym przez piłkarzy Śląska. Byłoby to z pewnością wydarzenia bez precedensu, ale do tego jeszcze daleka droga. Kto wie, czy nie będzie jednak brana pod uwagę taka opcja, jako że zbyt wielu obiektów porównywalnych do tego warszawskiego do wyboru nie ma.