- Był to dla mnie bardzo dobry dzień. Wszystko zagrało od początku, za co chcę podziękować mojemu zespołowi. Po turnieju w Krsko mówiłem, że będę chciał tutaj odzyskać drugie miejsce w ogólnej klasyfikacji i bronić go w Bydgoszczy. Tak się stało i mogę być tylko zadowolony, że mój plan wypalił - skomentował Gollob na łamach swojego serwisu internetowego. Najlepszy polski żużlowiec wygrał we Włoszech sześć z siedmiu wyścigów. Tylko raz uznać musiał wyższość Emila Sajfutdinowa. W jednym z biegów Gollob cudem uniknął groźnego karambolu. Jadąc na końcu stawki odrabiał dystans do rywali, by na jednym z łuków fantastycznym atakiem pod ogrodzeniem minąć przeciwników. W tym momencie panowanie nad motocyklem stracił prowadzący Nicki Pedersen. Tomasz Gollob zdołał minąć Duńczyka i wysforować się na pierwsze miejsce. - Cieszę się, że cało odjechałem te zawody, choć w jednym biegu było gorąco. Wszystkich kibiców zapraszam do Bydgoszczy, gdzie będziemy świętować wywalczenie kolejnego medalu indywidualnych mistrzostw świata - zapowiedział Gollob. Za dwa tygodnie w Bydgoszczy rozegrana zostanie ostatnia odsłona tegorocznego cyklu Grand Prix. Gollob ma 17 punktów straty do prowadzącego Jasona Crumpa i 2 "oczka" przewagi nad Emilem Sajfutdinowem. Teoretycznie może zatem pokusić się o każdy z medali, zwłaszcza, że od lat nosi miano "króla Bydgoszczy". Na tamtejszym owalu wgrywał bowiem wielokrotnie i niewielu jest tam w stanie mu zagrozić. Czy Gollob wykorzysta i tym razem ten atut, czas pokaże. Klasyfikacja Grand Prix: 1. Jason Crump (Australia) - 150 2. Tomasz Gollob (Polska) - 133 3. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 131 4. Greg Hancock (USA) - 113 5. Andreas Jonsson (Szwecja) - 104 6. Nicki Pedersen (Dania) - 92 7. Kenneth Bjerre (Dania) - 90 8. Hans Andersen (Dania) - 88 9. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 88 10. Rune Holta (Polska) - 85 11. Leigh Adams (Australia) - 66 12. Grzegorz Walasek (Polska) - 63 13. Chris Harris (Anglia) - 59 14. Sebastian Ułamek (Polska) - 59 15. Scott Nicholls (Anglia) - 41