Marek Cieślak (trener reprezentacji Polski) - To były najbardziej zwariowane zawody w moim życiu i to, co się stało na ich finiszu przejdzie do historii polskiego żużla. Cieszę się, że mi też przyszło w tym wydarzeniu uczestniczyć. Były trudne momenty podczas tego finału, ale mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy. Tomasz Gollob (kapitan polskiej reprezentacji) - Pierwsze biegi w moim wykonaniu nie były najlepsze, ale trzeba pochwalić tych, którzy punktowali. Podobnie jak kilka lat temu, przyszło mi dzisiaj rozgrzeszyć to nasze towarzystwo i jestem ogromnie szczęśliwy, że mi się to udało. Gratuluję naszym rywalom, ale dzisiaj byliśmy najlepsi i mam nadzieję, że tak pozostanie przez najbliższe lata. Ukłony dla naszego trenera Marka Cieślaka, który niesamowicie potrafił nas mobilizować i do końca w nas wierzył. Ciężko znaleźć takiego drugiego superfaceta w polskim żużlu. Leigh Adams (kapitan Australii) - Jesteśmy załamani i wściekli, bo tytuł był naprawdę blisko. Gratuluję Polakom, pojechali dzisiaj fantastycznie i byli prawdziwym polskim zespołem, a nie czterema Polakami z jednym Norwegiem. Craig Boyce (trener reprezentacji Australii) - Dawno nie mieliśmy tak wspaniałej atmosfery w naszym zespole. Jestem naprawdę dumny z tej młodszej części drużyny i ci zawodnicy pokazali, że zasługują na występy w reprezentacji. Nie zmienia to jednak faktu, że jestem dzisiaj mocno zasmucony. Andreas Jonsson (kapitan reprezentacji Szwecji) - W pewnym momencie byliśmy nawet na prowadzeniu. Niestety deszcz, który spadł pod koniec zawodów pomieszał nam szyki. Nie potrafiliśmy trafić z przełożeniami. Myślę jednak, że jak wrócimy do domu i pomyślimy o tych ciężkich dniach w Polsce, to będziemy się cieszyć z brązowego medalu.