- Gratuluję zwycięstwa drużynie z Zielonej Góry, byli na dystansie bardzo szybcy. Mieliśmy ogromne problemy z wygrywaniem startów i potem trudno było dogonić gospodarzy. W Zielonej Górze większość drużyn ma problemy, co widać po bardzo wysokich wynikach. Trudno, taki jest sport. Teraz musimy zapomnieć o tym meczu i zmobilizować siły na mecz z Toruniem - powiedział Tomasz Gollob na łamach swojego serwisu internetowego. Gollob w sześciu wyścigach zapisał na swoim koncie jedenaście punktów. Tylko raz mijał linię mety, jako zwycięzca. W pozostałych startach przegrywał zarówno z liderami Falubazu Piotrem Protasiewiczem i Grzegorzem Walaskiem, jak również ze słabo spisującym się w Speedway Ekstralidze Fredrikiem Lindgrenem czy młodzieżowcem zielonogórzan Grzegorzem Zengotą. Drużyna Caelum Stali Gorzów wysoką porażką w derbach potwierdziła, iż prezentuje w tym sezonie bardzo nierówną formę. Przypomnijmy, że gorzowianie na inaugurację rozgrywek zostali rozgromieni w Lesznie 61-29, by kolejne trzy potyczki z rzędu rozstrzygać na swoją korzyść. Pokonywali kolejno Polonię Bydgoszcz (59-31), Wybrzeże Gdańsk (46-44) i Atlas Wrocław (52-38). Gdy wydawało się, że wszystko w Stali zmierza w dobrym kierunku Gollob i spółka przed własną publicznością uznać musieli wyższość Włókniarza Częstochowa. Porażka 39-51 była ostrzeżeniem dla drużyny. Po niej nastąpił pogrom w Zielonej Górze. Na zakończenie pierwszej fazy rozgrywek gorzowian czeka starcie z Unibaxem Toruń. Mistrzowie Polski dotąd nie znaleźli pogromcy w Speedway Ekstralidze. Dla Stali będzie to olbrzymie wyzwanie.