"Żużlowy weteran Tomasz Gollob zakończył w sobotę wszelkie dyskusje na temat torów i pokazał wszystkim, że umie skutecznie jeździć nie tylko na tradycyjnych, lecz też na krótkich i sztucznych torach. Zrobił to skutecznie przy aplauzie 28.109 widzów" - pisze dziennik BT. Gazeta podkreśla, że "Polak był szybki jak błyskawica i już w półfinale pokonał Pedersena. W finale ponownie pokazał, że jest najszybszy. Ten małomówny Polak był wyraźnie zadowolony podczas gdy na stadionie Parken rozbrzmiewał polski hymn" "Demonstracja siły Nickiego Pedersena została uciszona w finale przez eksplodującego Tomasza Golloba. Już w półfinale Pedersen stał się ofiarą "kapitalnego remontu" Golloba, który widowiskowo wyprzedził go przy bandzie, gdzie było miejsce tylko na paczkę krakersów. W finale Pedersen nie mógł nic przeciwstawić wyjątkowo silnemu Gollobowi" - komentuje dziennik Jyllands Posten. Dziennik Politiken pisze, że "faworyt gospodarzy był "tylko" drugi, lecz fakt ten nie zmniejszył owacji zapełnionego do ostatniego miejsca stadionu, na trybunach, którego powiewało też wiele polskich flag. Szalony doping publiczności w kurzu i oparach paliwa przy natężeniu dźwięku podobnym do lotniska pełnego startujących Jumbo Jetów trwał nieprzerwanie od pierwszego biegu, aż do finału, który we wspaniałym stylu wygrał Tomasz Gollob. Takiej atmosfery stadion Oparken dawno nie widział i możemy teraz zadać sobie pytanie: czy sportem narodowym Danii jest rzeczywiście gra, w której 22 mężczyzn ugania się za jedną piłką, czy żużel".