- Sezon zapowiada się dla Tarnowa emocjonująco. Z pewnością każdy z zespołów będzie podchodził do meczu z Unią w imię zasady bij mistrza? - Na pewno emocji dla kibiców nie powinno zabraknąć. Mamy skład podobny do tego z zeszłego sezonu i wierze, że jeśli nic nie stanie się niespodziewanego to będziemy ponownie liczyli się w walce o medale. To jest jednak tylko sport i wszystko tak naprawdę może się zdarzyć. - Rozgrywki ligowe mocno zmienił regulamin. Jak oceniasz te zmiany? - Nie mi oceniać to co wprowadzają inni. Ja tak naprawdę jestem tylko od jeżdżenia. Jak sprawdzi się nowy regulamin najlepiej ocenią kibice po sezonie. To oni powinni mieć ze zmian jak najwięcej emocji. - W cyklu Grand Prix zamierzasz jak co roku powalczyć o medale? - Takie deklaracje składam praktycznie zawsze, ale ostatnimi laty niewiele z nich wychodziło. Teraz nie składam dalekosiężnych przyrzeczeń, ale postaram się zaskoczyć pozytywnie k ibiców. Nowy system Grand Prix może być moim sprzymierzeńcem. - Sporo się mówi o twojej przesiadce z silników Jawa na GM. Ile w tym prawdy? - Prawda jest taka, że będę korzystał z różnych silników i mechaników w zależności od potrzeb. Mam zamiar korzystać i z Jawy i z GM. Być może zdarzy się tak, że w sezonie skieruje się bardziej w stronę jednej marki. Na razie trzeba sezon na dobre rozpocząć i się w niego "wjeździć".