Piątkowy mecz pomiędzy Unią a GKM-em będzie szczególny dla Pludry, który zdał licencję żużlową w barwach leszczyńskiego klubu. W pierwszych latach kariery ścigał się dla drugoligowego Kolejarza Rawicz. Prawdziwą szansę startów w najwyższej klasie rozgrywkowej dostał dopiero w sezonie 2021. Ten rok nie był dla niego udany (średnia biegowa 0,850).Po tym sezonie w Lesznie postawili na młodszych i tak Pludra trafił do Grudziądza. Najpierw na roczne wypożyczenie, przed rokiem doszło natomiast do wykupu zawodnika. Tylko Mateusz Cierniak i Bartłomiej Kowalski są od niego skuteczniejsi, jeśli spojrzymy na wyniki osiągane przez młodzieżowców. W kilku wyścigach zawodnik GKM-u był w stanie pokonać wyżej notowanych rywali. GKM widzi, że Pludra nie boi się najlepszych Pludra ma bardzo widowiskowy styl jazdy, nie odpuszcza na dystansie nawet czołowym zawodnikom świata. O jego możliwościach tylko w tym sezonie przekonali się choćby Martin Vaculik, Jack Holder, Daniel Bewley i Patryk Dudek, czyli stali uczestnicy cyklu Grand Prix. Ich łączy jedno - porażka z juniorem GKM-u. Apator powalczy na trudnych wyjazdach? To będzie kluczowe21-latek nie boi się największych nawet podczas spotkań wyjazdowych. Vaculik przyjechał do mety za plecami młodego Polaka na torze w Gorzowie. Wtedy junior przywiózł do spółki z Maxem Fricke'em do podwójne zwycięstwo. Aktualnie Pludra zajmuje 38. miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników PGE Ekstraligi (1,419).- Nie ukrywam, że chcę wywalczyć sobie miejsce w PGE Ekstralidze. Taki jest mój cel. Jest pozycja zawodnika do 24 lat, dlatego nadal chcę się ścigać w najwyższej klasie rozgrywkowej jako senior. Stać mnie na to. Chcę to udowodnić zarówno sobie, jak i innym ludziom. Jest to możliwe - zapowiadał Pludra w styczniowym wywiadzie dla naszego portalu. Najnowsze doniesienia potwierdzają, że zrealizował swój plan. Cały rozmowa TUTAJ.Działacze z Grudziądza widzą, że żużlowiec się odbudował i czyni ciągłe postępy. Postawienie na niego w przyszłym sezonie wydaje się zatem jak najbardziej zasadne. To oznacza, że do GKM-u nie przyjdzie żadna z gwiazd 1. Ligi Żużlowej, aby obsadzić pozycję U24. W klubie nie szukają również nowego juniora. Uwaga jest skupiana na wzmocnieniu innych miejsc w składzie.