Przed nami weekend bez ligi, ale w Grudziądzu mają o czym myśleć. ZOOleszcz GKM w trzech ostatnich sezonach kończył ligę na siódmym miejscu, bo zawsze był jakiś gorszy od nich zespół. Teraz taki może się już nie znaleźć. Cellfast Wilki właśnie dostały lanie, ale swoje już zrobiły Cellfast Wilki, które miały się bić z GKM-em o utrzymanie zostały ostatnio rzucone na kolana w Częstochowie, ale w klubie nie rozdzierają szat, nie dramatyzują, bo ta porażka była wkalkulowana. Wilki mają punktować przede wszystkim w Krośnie. I to nawet nie we wszystkich, lecz w kilku meczach. Dwa za nimi, oba wygrali. Przed nimi jeszcze pięć. Jeśli zwycięża dwa z nich, to GKM już ich nie dogoni. Wygrana u siebie z Platinum Motorem, Betard Spartą czy Tauron Włókniarzem będzie graniczyła z cudem, ale już pokonanie ebut.pl Stali i Fogo Unii jest jak najbardziej możliwe. Gwiazdy tych drużyn jeszcze sobie jakoś na specyficznym torze w Krośnie poradzą, ale pozostali będą drapać się po głowie i zastanawiać, co jest grane. Na tym łuku Stal i Unia mogą się pogubić Dużym problemem jest pierwszy łuk na krośnieńskim torze. Sterany po budowie, co stanowi dodatkową trudność. Pokonać ten łuk płynnie, to wielka sztuka. Zawodnicy Wilków z racji częstszego kontaktu będą jednak mieli przewagę nad rywalem. I jeśli przekują ją na 5 punktów (2 ze Stalą, 2+bonus z Unią), to będą mogli sobie gratulować. I nawet nie muszą się przejmować walką o punkt bonusowy w Toruniu, czy w Grudziądzu. To już nie będzie im potrzebne. Wilki dokładając 5 punktów, będą ich miały w sumie 9. A ile może dołożyć GKM do tego jednego, który ma na koncie? Zakładając, że cztery spodziewane porażki w dwumeczach z Betard Spartą i Platinum Motorem nie rozbiją psychicznie zespołu, GKM ma realne szanse na 7 punktów. Nasza wyliczanka dla GKM-u Jak już GKM zbierze baty, to po 9. kolejce dalej będzie miał 1 punkt. W 10. rundzie do Grudziądza przyjeżdża Apator i tu mogą być 2 punkty (na bonusa przy 38:52 w Toruniu nie ma szans). Potem przyjadą do Grudziądza Wilki, więc dopisujemy GKM-owi 3 punkty, bo zakładamy, że te 8 punktów z Krosna odrobią. Następnie GKM ma wyjazd do Leszna, z którym już przegrał u siebie, więc trudno liczyć, że cokolwiek zdziała na wyjeździe. 2 punkty może GKM dołożyć w następnym domowym spotkaniu z ebut.pl Stalą (bonus po 39:51 w Gorzowie raczej poza zasięgiem). Na koniec zostaje jeszcze wyjazd do Częstochowy, więc GKM dodaje 2+3+2+1 i wychodzi 8. O 1 mniej niż Wilki. Oczywiście wiem, że to tylko sport, że papier wszystko przyjmie, ale taka chłodna kalkulacja już teraz wskazuje na spadek GKM-u. Pewnie kibice "Gołębi" wierzą w coś ekstra, w jakieś dodatkowe punkty, których tutaj nie uwzględniliśmy, ale z drugiej strony nawet o te 7 plus będzie piekielnie trudno. Jak napisałem, wiele będzie zależeć od kondycji psychicznej GKM-u po meczach z potentatami i od tego, jak będzie wyglądał Nicki Pedersen. Bo na trudnych torach go nie ma. Szybko się zniechęca, odmawia jazdy i zostawia zespół. Za miesiąc, dwa powinien być w lepszej kondycji fizycznej, ale tutaj chodzi też przecież o kondycję psychiczną.