Żużlowcy wyjechali na tor dopiero o godz. 20.35, bo w Toruniu padał deszcz i tor trzeba było zakryć folią, a później usunąć z niego wodę. Warto było jednak poczekać, bo oba zespoły stworzyły znakomite widowisko. W piątym wyścigu Peter Kildemand i Emil Sajfutdinow przywieźli pięć punktów i "Byki" prowadziły 17:13, ale gospodarze wygrali kolejne dwa biegi i wyszli na prowadzenie 22:20. Po kolejnym, remisowym biegu, w następnym perfekcyjna jazda Janusza Kołodzieja i Piotra Pawlickiego pozwoliła Unii odzyskać prowadzenie (28:26). Jedenastą gonitwę wygrała toruńska para Michael Jepsen Jensen - Greg Hancock i to "Anioły" miały dwupunktową zaliczkę (34:32). Po chwili pierwszy linię mety minął Sajfutdinow, a punkt przywiózł Dominik Kubera i był remis 36:36. W trzynastym wyścigu fantastyczną walkę z Januszem Kołodziejem i Nickim Pedersenem stoczył Chris Holder. Napędzał motocykl z okrążenia na okrążenie i w końcu przedarł się na prowadzenie. O zwycięstwie Unii przesądził ostatni bieg. Po pierwszym łuku zanosiło się na remis, ale prowadzącego Michaela Jepsena Jensena wyprzedził Kildemand, a Kołodziej utrzymał trzecią pozycję, dzięki czemu goście wygrali bieg 4:2, a cały mecz 46:44. Get Well Toruń - Fogo Unia Leszno 44:46 Get Well Toruń: Michael Jepsen Jensen 12 (3,3,1,3,2), Greg Hancock 11 (3,3,3,2,0), Adrian Miedziński 10 (2,1,2,2,3), Chris Holder 6 (1,2,0,3,0), Igor Kopeć-Sobczyński 2 (1,1,0), Paweł Przedpełski 2 (1,0,1,0), Daniel Kaczmarek 1 (0,1,0). Fogo Unia Leszno: Peter Kildemand 10 (2,3,1,1,3), Janusz Kołodziej 9 (3,2,2,1,1), Emil Sajfutdinow 8 (d,2,2,3,1), Nicki Pedersen 8 (0,1,3,2,2), Bartosz Smektała 5 (3,2,0), Piotr Pawlicki 3 (d,0,3,0), Dominik Kubera 3 (2,0,1). Sędzia: Paweł Słupski (Lublin). Najlepszy czas dnia uzyskał w 2. wyścigu Bartosz Smektała - 59,03 s. MZ