Już kilka lat temu o Bastianie wypowiadał się jego ojciec Ronni, były uczestnik cyklu Grand Prix (choć z pozycji rezerwowego). Mówił, że wkrótce na dużych torach pojawi się chłopak o naprawdę wielkich umiejętnościach. Bastian już jako dziecko zachwycał stylem jazdy i było wielce prawdopodobne, że w seniorach będzie to kontynuować. I tak też się zresztą stało. Młody Pedersen już od kilku lat pokazuje się ze świetnej strony. 18-letni żużlowiec bardzo często pokonuje uznane nazwiska i rywali, którzy praktycznie mogliby być jego ojcami. W środę podczas finału mistrzostw Danii Pedersen był jednym ze zdecydowanie najlepszych zawodników, jeździ jako rezerwa taktyczna za dużo starszych kolegów. Efekt był piorunujący. - Ale on pięknie jedzie - rzucił obecny w parku maszyn legendarny Erik Gundersen. Już teraz dają za tego dzieciaka miliony Bastian Pedersen ma kontrakt w Apatorze Toruń i startuje regularnie w Ekstralidze U24, bo głównie pod kątem tych rozgrywek był kontraktowany. W przyszłości oczywiście ma być gwiazdą seniorskiej drużyny i jak tak dalej pójdzie, stanie się to dużo wcześniej niż ktokolwiek przypuszczał. Pedersen w ojczyźnie nie ma żadnych problemów w starciu na przykład z uczestnikami Grand Prix. Już teraz mówi się, że młody zawodnik jest pod lupą innych polskich ośrodków, które byłyby w stanie wyłożyć na niego grube pieniądze. Zapewne sam Bastian na razie nie chce ruszać się z Torunia, ale rożnie może się to potoczyć, gdy zyska dużo większą renomę. Już w tym roku apelowano, by rozważyć włączenie go do pierwszego składu na stałe. Na razie jednak Pedersen miewa zbyt duże wahania formy.