Spotkanie Fogo Unii z Betardem Spartą pierwotnie miało odbyć się w Wielkanoc, ale ze względu na złe prognozy pogody zostało przełożone. Mecz miał też swoje podteksty. Związany przez wiele lat z wrocławskim klubem jako zawodnik i menedżer Piotr Baron jesienią ubiegłego roku zakończył pracę w Betardzie i został opiekunem leszczyńskich "Byków". Spotkanie z niedawnymi podopiecznymi okazało się mało przyjemne dla Barona, bowiem jego nowy zespół nieoczekiwanie doznał porażki. Oba zespoły pierwsze spotkania ligowe rozegrały dopiero w minioną niedzielę. Obie ekipy wygrały swoje pojedynki, ale efektowne zwycięstwo Unii nad Falubazem Zielona Góra (64:26) sprawiło, że to oni przystąpili do piątkowego pojedynku w roli faworyta. Tymczasem goście szybko dali sygnał, że nie zamierzają być chłopcem do bicia. Pierwszy wyścig zwyciężyli gospodarze 4:2, ale już kolejny bieg z udziałem młodzieżowców zakończył się podwójną wygraną wrocławian, którzy objęli prowadzenie 7:5. Jak się później okazało, nie oddali go do końca spotkania. Sensacyjnie zakończył się czwarty bieg, w którym trzykrotny mistrz świata Nicki Pedersen przegrał z 20-latkiem Betardu Damianem Dróżdżem. To starcie zakończyło się remisem 3:3, ale kolejne wyścigi wprawiły w osłupienie leszczyńskich kibiców. Najpierw Tai Woffinden z Andrzejem Lebiediewem pokonali parę gospodarzy - Janusza Kołodzieja i Piotra Pawlickiego 4:2, a potem Pedersen z Bartoszem Smektałą nie sprostali Tomaszowi Jędrzejakowi i Maciejowi Janowskiemu (1:5). Betard wygrywał już 25:17. Mecz zupełnie nie układał się po myśli gospodarzy, ale same biegi były niezwykle emocjonujące, a walki na torze nie brakowało. Ozdobą spotkania był ósmy wyścig, w którym to leszczynianie Pedersen i Dominik Kubera najszybciej wyszli spod taśmy i początkowo zanosiło się na zwycięstwo Unii 5:1. Tymczasem "drugi bieg" włączył Woffinden, który kolejno mijał żużlowców Unii. Pedersen próbował bronić swojej pozycji, ale przeszarżował i po chwili zamykał stawkę. Miejscowi kibice długo czekali na przełamanie swojej drużyny, ale zawodzili liderzy - Pedersen i Pawlicki. Szansa na odrobienie strat pojawiła się w 12. biegu, w którym Woffinden upadł na tor i został wykluczony z powtórki. Osamotniony Maksym Drabik jednak łatwo poradził sobie z parą Unii - Emil Sajfutdinow, Kubera. Dopiero kolejny pojedynek zakończył się pierwszą wygraną; Sajfutdinow z Kołodziejem podwójnie pokonali Vaclava Milika i Jędrzejaka. To sprawiło, że gospodarze mogli jeszcze liczyć na remis. Losy spotkania rozstrzygnęły się w pierwszym biegu nominowanym. Kołodziej wprawdzie zaimponował atakiem z czwartej pozycji na pierwszą, ale Pedersen dał się wyprzedzić Drabikowi, którego dwa punkty zapewniły ekipie gości zwycięstwo. Zaległy mecz 1. kolejki: Fogo Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław 44:46 Punkty: Fogo Unia Leszno: Emil Sajfutdinow 14 (3,w,3,2,3,3), Janusz Kołodziej 14 (3,2,2,2,3,2), Nicki Pedersen 6 (2,1,0,2,1), Peter Kildemand 4 (1,3,0,0), Dominik Kubera 4 (d,1,2,1), Piotr Pawlicki 1 (0,0,1), Bartosz Smektała 1 (1,0). Betard Sparta Wrocław: Maksym Drabik 13 (3,2,3,3,2), Tai Woffinden 8 (2,3,3,w,0), Maciej Janowski 8 (2,2,2,1,1), Tomasz Jędrzejak 5 (1,3,1,0), Vaclav Milik 5 (0,1,3,1,0), Damian Dróżdż 5 (2,3,0), Andrzej Lebiediew 2 (0,1,1). Najlepszy czas dnia: Janusz Kołodziej - 61,75 s w trzecim wyścigu. Sędziował Ryszard Bryła (Zielona Góra). Widzów ok. 8 tysięcy.