Gwarancję utrzymania w cyklu Grand Prix daje miejsce w pierwszej piątce. Maciej Janowski i Patryk Dudek już nie mają na to większych szans. Matematycznie oczywiście wszystko jest możliwe, ale gdyby któremuś z nich się to udało, byłby to cud. Polacy mają olbrzymią stratę do czołówki Strata Dudka do piątego miejsca wynosi 31 punktów. Janowski traci jeszcze więcej, bo aż 39 punktów. Jeśli do tego dodamy, że nasi z formą są w lesie, to staje się jasne, że ich awans do piątki to zadanie z gatunku "mission impossible". W tej chwili jedyną nadzieją dla naszych reprezentantów jest fantastyczna jazda w końcówce cyklu. Jeśli Janowski lub Dudek zrobią dobre wrażenie na organizatorach Grand Prix, to mogą liczyć na jedną ze stałych dzikich kart. Przyszłość Polaków uzależniona od tego, co stanie się w GP Challenge Przy czym nasi zawodnicy muszą trzymać kciuki za niepowodzenie innych naszych reprezentantów w Grand Prix Challenge, które już za tydzień w Gislaved. Tam o awans do GP 2024 powalczą Szymon Woźniak, Przemysław Pawlicki i Piotr Pawlicki. Jeśli dwóch z nich awansuje do cyklu, to Janowski z Dudkiem mogą porzucić nadzieję. Promotor cyklu mając trzech Polaków w stawce (Zmarzlik plus dwóch z GP Challenge) nie weźmie czwartego. Szanse Dudka i Janowskiego wzrosną, gdy tylko jeden z naszych reprezentantów stanie na podium w GP Challenge. Wtedy jeden z Polaków może dostać dziką kartę. Prędzej Janowski niż Dudek, bo jego dużym atutem jest brązowy medal zdobyty w ubiegłym roku. Jeśli promotor będzie musiał wybierać, to najpewniej zostawi medalistę. Paradoksalnie to Dudek, choć jego akcje w klasyfikacji stoją wyżej, jest w trudniejszej sytuacji niż Janowski. Janowski od początku sezonu ma duże problemy. W lidze jeździ w kratkę, a w GP zaliczał co najwyżej przeciętne występy. To samo można napisać o Dudku, którego od Janowskiego różni tylko to, że raz wskoczył na podium. Ryga pokazała jednak, że GP Niemiec to był jednorazowy wyskok. Klasyfikacja Grand Prix 2023 po siedmiu rundach 1. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 122 punkty 2. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 100 3. Martin Vaculik (Słowacja) - 85 4. Jason Doyle (Australia) - 81 5. Jack Holder (Australia) - 79 6. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 78 7. Leon Madsen (Dania) - 73 8. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 71 9. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 60 10. Max Fricke (Australia) - 56 11. Patryk Dudek (Polska) - 48 12. Maciej Janowski (Polska) - 40 13. Mikkel Michelsen (Dania) - 37 14. Anders Thomsen (Dania) - 36 15. Kim Nilsson (Szwecja) - 25 16. Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 14