Oba zespoły do pierwszego meczu o brązowy medal przystąpiły w swoich najsilniejszych składach. Trener zielonogórzan desygnował na tor wracającego po kontuzji Krzysztofa Jabłońskiego, a także Jarosława Hampela, który w porównaniu z awizowanym zestawieniem zastąpił Mikkela Becha Jensena. Szkoleniowiec tarnowian również miał w niedzielę do dyspozycji wszystkich swoich zawodników. Po wyleczeniu urazu szeregi "Jaskółek" wzmocnił Greg Hancock, a mimo nienajlepszego stanu zdrowia na jazdę zdecydował się także Janusz Kołodziej. Początek meczu należał zdecydowanie do żużlowców SPAR Falubazu. Zielonogórzanie nadspodziewanie łatwo wygrali cztery pierwsze biegi meczu i po pierwszej serii startów prowadzili 19:5. Wraz z upływem czasu sytuacja w meczu ulegała zmianie. Coraz lepiej czujący się na torze przy ul. Wrocławskiej goście z biegu na bieg zaczęli niwelować straty. Tarnowianie pierwsze zwycięstwo odnieśli za sprawą Artioma Łaguty i Krzysztofa Buczkowskiego, którzy w szóstym biegu 5:1 pokonali Piotra Protasiewicza i Aleksa Zgardzińskiego. W następnych dwóch gonitwach również lepsi byli przyjezdni i tym samym po ośmiu wyścigach przewaga SPAR Falubazu stopniała do sześciu punktów. Zielonogórzanie bardzo długo czekali na swoje kolejne biegowe zwycięstwo, a to przyszło dopiero w 13. wyścigu. Para Aleksander Łoktajew - Jabłoński podwójnie pokonała Martina Vaculika i Buczkowskiego. Szczególnie ważna dla miejscowych była postawa Łoktajewa, który przez cały mecz zmagał się z chorobą i kilkukrotnie w czasie trwania zawodów korzystał z pomocy medycznej. Po triumfie gospodarzy w 13. biegu żużlowcy Falubazu prowadzili 43:35 i byli bardzo blisko zwycięstwa w meczu. Trener Marek Cieślak w pierwszym z wyścigów nominowanych zastosował rezerwę taktyczną. W miejsce Buczkowskiego pojawił się Łaguta i zmiana ta okazała się trafiona. Rosjanin wspólnie z Vaculikiem wygrali 5:1 i przed ostatnim biegiem gospodarze prowadzili tylko 44:40. W wyścigu najlepszych żużlowców dnia od startu na prowadzeniu znajdował się Łaguta, który niezagrożony dowiózł zwycięstwo do mety. Za jego plecami przyjechał jednak duet gospodarzy, co oznaczało biegowy remis i końcowy sukces w meczu zielonogórzan 47:43. Pierwszy mecz o 3. miejsce: SPAR Falubaz Zielona Góra - Grupa Azoty Unia Tarnów 47:43 SPAR Falubaz Zielona Góra: Jarosław Hampel 10 (2,2,3,1,2), Andreas Jonsson 9 (2,3,1,2,1), Piotr Protasiewicz 9 (3,1,2,2,1), Krzysztof Jabłoński 7 (3,0,2,2,0), Aleksander Łoktajew 6 (3,t,-,3), Kamil Adamczewski 5 (3,2,0,0,0), Alex Zgardziński 1 (1,0,0). Grupa Azoty Unia Tarnów: Artiom Łaguta 12 (0,2,2,3,2,3), Greg Hancock 9 (1,2,3,0,3,0), Martin Vaculik 7 (t,1,3,0,3), Kacper Gomólski 7 (2,1,3,1), Krzysztof Buczkowski 6 (1,3,1,1,-), Janusz Kołodziej 2 (0,1,1,-). Najlepszy czas dnia - 61,15 uzyskał Krzysztof Jabłoński w trzecim biegu. Sędziował Leszek Demski (Ostrów Wlkp.). Widzów: 5 tys.