Na taki mecz kibice z Torunia czekali długie tygodnie. W ostatnim czasie drużyna nie spisywała się na miarę oczekiwań i najczarniejsze scenariusze zajrzały im bardzo głęboko w oczy. W końcu nastąpiło przełamanie i pokonali na własnym torze Orlen Oil Motor Lublin. Na Moto Arenie zapanowała wielka euforia. Odrodzenie gwiazd KS Apatora, Polak znów znalazł sposób na Zmarzlika Wydaje się, że większość problemów za sobą ma Patryk Dudek. Polak niespodziewanie wygrał w sobotę 1. finał IMP w Łodzi, pokonując samego Bartosza Zmarzlika i obejmując rolę lidera w klasyfikacji generalnej. Napędzony tym zwycięstwem wszedł w podobnym stylu w niedzielne starcie, które zakończył imponującym rezultatem 11 punktów z bonusem. To właśnie jego punktów brakowało w meczach z Gorzowem i Grudziądzem. Z ulgą odetchnąć mógł także Emil Sajfutdinow. Rosjanin z polskim paszportem testował wiele możliwości, lecz nie prezentował się tak, jak tego oczekiwano. Dużo mówiło się o problemach z Bertem Van Essenem. Holenderski tuner wysłał jednak silniki swoim zawodnikom jeszcze przed Grand Prix Polski w Gorzowie. Skorzystał na tym przede wszystkim Fredrik Lindgren, który podobnie jak Sajfutdinow wrócił do wysokiej formy. Kubeł zimnej wody na głowy mistrzów Polski Jeśli chodzi o lubelską drużynę, to pierwsza porażka w tym sezonie może podziałać motywująco. Nawet najlepszym potrzebny jest czasem zimny prysznic, który pozwoli dostrzec swoje błędy, aniżeli uśpić czujność. Najważniejsza część sezonu dopiero przed nimi i sztab wraz z zawodnikami ma nad czym pracować. Martwić może jednak postawa Jacka Holdera. Australijczyk przez pierwsze trzy biegi był kompletnie bezradny. Odżył dopiero w drugiej części spotkania, lecz warto spojrzeć na rywali, których pokonał. Wygrana z Wiktorem Lampartem i Pawłem Przedpełskim powinna być formalnością dla żużlowca, który aspiruje do zrzucenia Zmarzlika z tronu. Tymczasem przed startem biegu zwycięstwo nad nimi nie było wcale pewne. Szok, Zmarzlik z dwoma zerami Największą niespodzianką tego dnia będzie mimo wszystko dyspozycja Bartosza Zmarzlika w ostatnich dwóch biegach. Po imponującym dorobku 8 punktów w 3 startach, nagle przysłowiowo odcięło mu prąd i przyjeżdżał daleko za rywalami. Nie wygrywał również startów. Męczył się z własnym motocyklem i dowiózł do mety dwa zera. KS Apator Toruń 48:42 Orlen Oil Motor Lublin KS Apator:9. Patryk Dudek 11+1 (3,2,3,2*,1)10. Robert Lambert 10+3 (3,1*,2*,1*,3)11. Wiktor Lampart 2 (0,0,0,2)12. Paweł Przedpełski 7 (1,1,2,3,0)13. Emil Sajfutdinow 13 (3,3,2,2,3)14. Antoni Kawczyński 3+1 (2,0,1*)15. Krzysztof Lewandowski 2+2 (1*,0,1*)16. Oskar Rumiński - nie startował Orlen Oil Motor:1. Dominik Kubera 7+1 (2,2,1,1,1*)2. Jack Holder 6+1 (0,1*,0,3,2)3. Fredrik Lindgren 11+2 (1*,2*,3,3,2)4. Mateusz Cierniak 4+1 (1*,3,0,0)5. Bartosz Zmarzlik 8 (2,3,3,0,0)6. Wiktor Przyjemski 6 (3,2,1)7. Bartosz Bańbor 0 (0,0,0)8. Bartosz Jaworski - nie startował