Ubiegłoroczny drużynowy mistrz Polski do grodu Kopernika przyjechał bez kontuzjowanego Jonasa Davidssona, za którego stosowane było zastępstwo zawodnika. Otwarcie spotkania należało do torunian, którzy rozpoczęli od zwycięstwa młodzieżowców 4:2 oraz podwójnej wygranej jadącego z kontuzją dłoni Ryana Sullivana i Darcy Warda nad parą Andreas Jonsson, Aleksandr Łoktajew. Groźnie wyglądający upadek kibice zebrani na toruńskim stadionie oglądali w biegu trzecim. Wychodzący spod taśmy jako pierwszy Łoktajew poszerzył nieco wejście w pierwszy łuk, co spowodowało, że szerzej musiał pojechać Adrian Miedziński. Torunianin sczepił się motocyklem z Rune Holtą i obaj upadli na tor. Miedziński po kilku chwilach o własnych siłach schodził do parkingu, zdecydowanie dłużej na torze pozostawał Holta. Po upadku odczuwał spory ból w niedawno kontuzjowanym (złamanym) prawym nadgarstku. Do powtórki stanęli jednak wszyscy żużlowcy, a bieg zakończył się podwójną wygraną zielonogórzan. Czwarty bieg to zwycięstwo Emila Pulczyńskiego nad Piotrem Protasiewiczem i Chrisem Holderem dzięki czemu torunianie prowadzili 14:10. Drugą serię startów dobrze rozpoczęli goście, którzy za sprawą Piotra Protasiewicza i Andreasa Jonssona zwyciężyli podwójnie, doprowadzając do remisu w spotkaniu. W biegu siódmym torunianie odrobili stratę, ponownie obejmując czteropunktowe prowadzenie. Para Sullivan-Ward dojechała do mety na dwóch pierwszych miejscach przed Protasiewiczem i Strzelcem. Prowadzenie gospodarzy utrzymało się po remisowym biegu ósmym, Unibax wygrywał wówczas 26:22. Przewagę podopieczni trenera Jana Ząbika sukcesywnie powiększali w kolejnych biegach trzykrotnie zwyciężając 4:2. Przed biegami nominowanymi torunianie prowadzili już ośmioma punktami 43:35. Pierwsze podejście do biegu czternastego zakończyło się na prostej przeciwległej do startu. Prowadzący Piotr Protasiewicz oglądając się przez swoje lewe ramię stracił panowanie nad motocyklem i odbijając się od bandy na prostej zmuszony był położyć swój motocykl na tor. Szczęśliwie jadący za nim torunianie zdążyli odpowiednio zareagować, by nie wjechać w zielonogórzanina. W powtórce bez popularnego "PePe" zwyciężył Holder przed Jonssonem i Miedzińskim, dzięki czemu Unibax zapewnił sobie już zwycięstwo w spotkaniu. Jego wynik ustalił ostatni, piętnasty bieg, który zakończył się remisem. Pierwszy linię mety minął Andreas Jonsson przed Ryanem Sullivanem, Darcy Wardem i Rune Holtą. Tym samym pierwsze spotkanie o brązowy medal drużynowych mistrzostw Polski zakończyło się zwycięstwem Unibaksu Toruń 50:40. Pierwszy mecz o brązowy medal: Unibax Toruń - Stelmet Falubaz Zielona Góra 50:40 Unibax Toruń: Ryan Sullivan 13 (3,3,3,2,2), Darcy Ward 9 (2,2,1,3,1), Adrian Miedziński 9 (1,1,3,3,1), Chris Holder 9 (1,3,2,0,3), Emil Pulczyński 7 (3,3,0,1,0), Kamil Pulczyński 2 (1,0,0,1), Paweł Przedpełski 1 (-,-,1,-). Stelmet Falubaz Zielona Góra: Andreas Jonsson 15 (1,2,3,2,2,2,3), Rune Holta 10 (3,2,0,2,3,0), Piotr Protasiewicz 9 (2,3,1,2,1,u), Aleksandr Łoktajew 4 (0,2,1,0,1,-), Adam Strzelec 2 (2,0,0,0), Kacper Rogowski 0 (0,0,-), Joonas Davidsson - zawodnik zastępowany Najlepszy czas dnia w biegu 6 Chris Holder - 58,30 s. Sędzia Artur Kuśmierz (Częstochowa). Widzów 7 tys.