Największym pechowcem zawodów okazał się Tomasz Gapiński. Dla żużlowca Stali był to pierwszy sprawdzian formy w rywalizacji na torze, po zakończeniu leczenia wcześniejszej kontuzji barku. W 11. wyścigu, podczas wejścia w drugi łuk, doszło do kontaktu maszyn Gapińskiego i Adriana Miedzińskiego i obaj runęli na tor. Miedziński wstał o własnych siłach, a Gapińskiego odwiozła do parkingu karetka. Sędzia za winnego spowodowania upadku uznał zawodnika z Torunia i wykluczył go z powtórki. Tomasz Gapiński nie był w stanie kontynuować zawodów. W parkingu jeden z lekarzy zawodów Paweł Kaczorowski powiedział, że zawodnik Stali dochodzi do siebie i jest mocno potłuczony. Dodał, że więcej o stanie jego zdrowia będzie można powiedzieć po badaniach w szpitalu. W składzie Stali zabrakło w niedzielę liderów - Nielsa Kristiana Iversena, Krzysztofa Kasprzaka i Mateja Zagara, którzy w sobotę startowali w pierwszym turnieju tegorocznego cyklu SGP. Najlepiej z tej trójki zaprezentował się Krzysztof Kasprzak, który w Auckland był trzeci. Z kolei w składzie Unibaksu zabrało Australijczyków - Chrisa Holdera i Darcy'ego Warda, którzy także ścigali się w Nowej Zelandii. Ten drugi miał podczas turnieju w Auckland groźny upadek, po tym jak wjechał w niego Niemiec Martin Smoliński. Do Gorzowa nie przyjechał także Tomasz Gollob. W miniony czwartek Unibax i Stal odbyły punktowany trening w Toruniu. Wówczas byli lepsi gospodarze wygrywając 53:37. Dla Stali niedzielny sparing był ostatnim przed inauguracją polskiej ekstraligi. Na jej początek podopieczni trenera Piotra Palucha zmierzą się 13 kwietnia ze Spartą Wrocław na jej torze. Stal Gorzów - Unibax Toruń 54:36 Stal Gorzów: Bartosz Zmarzlik 11, Piotr Świderski 11, Linus Sundstroem 9, Adrian Cyfer 9, Łukasz Kaczmarek 5, Rasmus Jensen 5, Tomasz Gapiński 4. Unibax Toruń: Emil Sajfutdinow 9, Paweł Przedpełski 7, Oskar Fajfer 7, Adrian Miedziński 5, Wiktor Kułakow 4, Oskar Ajtner-Gollob 4, Dawid Krzyżanowski 0.