W pierwszym półfinale w Częstochowie gorzowska Stal zwyciężyła 49:41. Biorąc pod uwagę, że w tym sezonie nie przegrała jeszcze na własnym stadionie, ośmiopunktowa zaliczka stawiała ją w roli faworyta w rewanżu. Swojej szansy gorzowscy żużlowcy nie wypuścili z rąk i pewnie pokonali częstochowian meldując się w finale ekstraligi żużlowej w sezonie 2018. Trener gospodarzy Stanisław Chomski zdecydował się na jedną zmianę w porównaniu do pierwszego meczu. W miejsce Grzegorza Walaska po dłuższej przerwie wystawił Szweda Linusa Sunstroema. Włókniarz przyjechał bez jednego ze swoich liderów - Mateja Zagara. Słoweniec w pierwszym półfinale miał groźny upadek i nie dokończył tamtych zawodów. Nie wystartował też w sobotniej Grand Prix swojego kraju. Do Gorzowa przyjechał za niego Duńczyk Andreas Lyager. Początek spotkania mógł zwiastować, że będzie to zacięty pojedynek. Włókniarz wygrał bowiem inauguracyjny wyścig 4:2. Potem do głosu doszli gospodarze. W biegu młodzieżowców Stal odrobiła straty i zaczęła odjeżdżać rywalom. Na torze poza zasięgiem częstochowian byli Martin Vaculik i Bartosz Zmarzlik, a ich koledzy także dowozili cenne punkty do mety. Skuteczna jazda żółto-niebieskich miała swoje odbicie w wyniku. Sześć biegów wygranych z rzędu, w tym dwa podwójnie sprawiły, że na półmetku zawodów gospodarze prowadzili 28:14. Dopiero w 8. wyścigu Leon Madsen z Tobiaszem Musielakiem dali swojej drużynie remis dojeżdżając do mety jedynie za plecami niezwykle szybkiego Bartosza Zmarzlika. Zaraz potem Włókniarz zgarnął pierwszy komplet w tym meczu. Miał przy tym odrobinę szczęścia, gdyż defekt przytrafił się Krzysztofowi Kasprzakowi. Pierwszy był Madsen jadący za Lyagera, a drugi Adrian Miedziński. 10. wyścig został rozegrany na raty. W pierwszej odsłonie został z niego wykluczony Vaculik, który zdaniem arbitra spowodował upadek Michała Gruchalskiego. Przewaga Stali jednak nie stopniała, gdyż osamotniony Szymon Woźniak dał radę częstochowskiej parze Lindgren/Gruchalski i uratował remis. W kolejnym biegu żużlowcy z Gorzowa przerwali niezłą passę Włókniarza za sprawą wygranej 4:2 w wykonaniu Zmarzlika i Sundstorema. Na tym etapie Stal prowadziła 39:27 i awans do finału ligi miała praktycznie w kieszeni. W 12. wyścigu Martin Vaculik wraz z Alanem Szczotką przegrali 2:4 z parą Madsen/Gruchalski, ale przy wyniku 41:31 zespół z Gorzowa zapewnił sobie walkę o złoto w tym sezonie. Część zasadniczą niedzielnego meczu Stal zakończyła zwycięstwem biegowym 4:2. Wyścigi nominowane były już jedynie formalnością mającą ustalić końcowy wynik spotkania. Najpierw gospodarze wygrali 5:1, a na koniec goście w takim samym stosunku. W 15. biegu w miejsce bezbłędnego Bartosza Zmarzlika wraz z Vaculikiem pojechał Rafał Karczmarz. Bieg wygrał Miedziński przed Madsenem. Słowak był trzeci, a gorzowski junior bez punktu. To oznaczało zwycięstwo Stali 51:39. Kluczem do wygranej gorzowian okazał się wyrównany skład, podobnie jak to miało miejsce w pierwszej konfrontacji półfinałowej w Częstochowie. Ponownie drużynę poprowadzili do zwycięstwa Zmarzlik, Vaculik i Kasprzak. Nie można jednak umniejszać roli pozostałych zawodników Stali. Aż pięciu z nich odnosiło w niedzielę indywidualne zwycięstwa. Tych nie mieli na rozkładzie jedynie Sundstroem i Szczotka. W ekipie gości, osłabionej brakiem Zagara, nikt nie był w stanie wypełnić tej luki. Na swoim poziomie pojechał Leon Madsen. Duńczyk jako jedyny zawodnik Włókniarza potrafił wygrywać wyścigi w fazie zasadniczej, kiedy "piłka była jeszcze w grze". Oprócz niego walkę podjął Adrian Miedziński, ale przy słabszej dyspozycji kolegów. Ci dwaj zawodnicy bez wsparcia Lindgrena nie byli w stanie stawić czoła silnej tego dnia Stali Gorzów. Cash Broker Stal Gorzów - forBET Włókniarz Częstochowa 51:39 Cash Broker Stal Gorzów: Bartosz Zmarzlik 12 (3,3,3,3), Krzysztof Kasprzak 11 (2,3,d,3,3), Szymon Woźniak 9 (1,2,3,1,2), Martin Vaculik 9 (3,3,w,2,1), Rafał Karczmarz 5 (3,2,0,0 ), Linus Sundstroem 3 (0,1,1,1), Alan Szczotka 2 (1,1,0). forBET Włókniarz Częstochowa: Leon Madsen 14 (3,1,2,3,3,2), Adrian Miedziński 11 (0,2,2,2,2,3), Fredrik Lindgren 5 (1,2,2,0), Michał Gruchalski 4 (2,0,1,1,u), Andreas Lyager 3 (2,0,-,-,1), Tobiasz Musielak 2 (1,0,1,0), Bartosz Świącik 0 (0,0,-). Najlepszy czas dnia - 59,02 w 3. wyścigu Martin Vaculik. Sędzia: Remigiusz Substyk (Solec Kujawski). Widzów ok. 12,5 tys.