Sajfutdinow wcześniej nie porozumiał się z leszczyńskim klubem co do nowych warunków finansowych i wydawało się, że jeden z liderów zespołu nie wystąpi w obecnym sezonie. Prezes mistrza kraju Piotr Rusiecki poinformował, że Rosjanin ostatecznie parafował stosowne dokumenty. "Emil Sajfutdinow podpisał aneks finansowy do obowiązującego dwuletniego kontraktu na warunkach proponowanych przez klub. Podkreślam, że razem z zarządem i akcjonariuszami klubu zależało nam, aby nie doszło do sytuacji, że Emil nie będzie mógł startować w polskiej lidze. Długo namawialiśmy go, aby podpisał kontrakt warszawski lub aneks i nie blokował sobie jazdy w polskiej lidze, co wiązało się z zawieszeniem" - tłumaczył Rusiecki, cytowany na oficjalnej stronie klubowej. Jak dodał, podpisanie aneksu nie jest równoznaczne z tym, że Sajfutdinow będzie startował w barwach Fogo Unii. "Na ten moment, co wyraźnie zaznaczam, Emil nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu meczowego. Ma ważny kontakt z Unią Leszno, a to czy będzie startował w naszych barwach, to okaże się w przyszłości. W grę wchodzić może wypożyczenie lub inne warunki współpracy, ale ten temat będzie dotyczył dalszych rozmów. Na ten moment kończymy dywagacje na temat Emila i jego pozostania w drużynie" - podkreślił. Na zmianę warunków finansowych nie zgodził się dotychczasowy kapitan zespołu Piotr Pawlicki, który podpisał tzw. kontrakt warszawski. Według tego zapisu zawodnik jest związany z klubem, ale nie ma zagwarantowanych ani startów, ani wynagrodzenia. Ten rodzaj umowy nie przekreśla możliwości podpisania przez zawodnika pełnego kontraktu z klubem, żużlowiec może zostać też wypożyczony do innej drużyny. Inaugurację ekstraligi zaplanowano na 12 czerwca. Marcin Pawlicki