Bez kontuzjowanego Jasona Doyla musieli sobie radzić w Grudziądzu żużlowcy Get Well Toruń. Oba zespoły spotkały się w derbach województwa kujawsko-pomorskiego po raz 14. Zawody na torze przy ul. Hallera zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście. Najszybszy na starcie był zastępujący już w pierwszym biegu Doyla Jack Holder. Za nim trwała walka o pozostałe miejsca i z niej najlepiej wyszedł Paweł Przedpełski, wyprzedzając Przemka Pawlickiego i Krystiana Pieszczka. Chwilę później to samo z gospodarzami zrobili juniorzy Get Well i po dwóch wyścigach prowadzili 10:2. Szczęście opuściło jednak przyjezdnych już w trzeciej odsłonie, kiedy to koszmarnie wyglądający upadek miał tuż po starcie Rune Holta. Norwegowi z polskim paszportem tuż przed wejściem w łuk podniosło przednie koło, co wytrąciło żużlowca z rytmu jazdy. Opadające na tor koło i skręcona kierownica spowodowały, że Holtę wyrzuciło z motocykla, a sam zawodnik upadając bardzo mocno uderzył o nawierzchnię prawym barkiem i głową. Telewizyjne powtórki pokazały dodatkowo, że w momencie, gdy zawodnik odbijał się od dmuchanej bandy, jego motocykl uderzył w prawą nogę. Grudziądzki tor Holta opuścił w karetce z usztywnioną nogą i wstępną informacją o złamaniu kości podudzia. Osamotniony w powtórce trzeciej odsłony Chris Holder obronił biegowy remis pokonując Antonio Lindbaecka i Krzysztofa Buczkowskiego. Pierwsze indywidualne zwycięstwo dla MrGarden GKM odniósł dopiero w biegu szóstym Artiom Łaguta. Rosjanin wystrzelił spod taśmy jak z procy i na metę wpadł z dużą przewagą nad pozostałą stawką. Po dwóch podwójnych wygranych torunian na początku spotkania, kolejne pięć biegów kończyło się remisami 3:3 i w połowie zawodów Get Well prowadził w Grudziądzu 25:17. Przełamanie gospodarzy przyszło w dziewiątej odsłonie, kiedy to trener GKM Robert Kempiński zastosował po raz drugi rezerwę taktyczną. Świetnie pierwszy łuk rozegrał Łaguta, a fenomenalną walkę o dwa punkty z Chrisem Holderem stoczył Pawlicki. Chwilę później w całym meczu był już remis 30:30. Wszystko za sprawą atomowego startu spod taśmy Lindbaecka i Buczkowskiego. Miejscowych nie był w stanie dogonić nawet niepokonany do tej pory Niels Kristian Iversen. Po dwóch remisach w dalszej części meczu, tuż przed biegami nominowanymi grudziądzanie zwyciężyli 4:2. Pawlicki dzięki większej prędkości objechał prowadzącego od startu Chris Holdera. Z Iverssenem poradził sobie Buczkowski i GKM przed decydującymi wyścigami objął prowadzenie 40:38. Pierwszy mecz obu zespołów, rozegrany na Motoarenie wygrali torunianie 51:39, więc szansy na bonus w dwumeczu grudziądzanie nie mieli, ale bardzo ważna dla nich była walka o sukces w całym spotkaniu. Emocje sięgnęły niemal zenitu już w pierwszym z biegów nominowanych. Świetnie spod taśmy wyszedł Pawlicki, na końcu stawki jechał Przedpełski. Zaciętą walkę o dwa punkty stoczyli Buczkowski i Jack Holder. Zawodnicy kilka razy zamieniali się pozycjami, a ostatecznie szybszy na mecie był reprezentant zespołu z grodu Kopernika. Grudziądzanom do wygranej potrzebne były już tylko dwa punkty, ale podbudowani końcówką spotkania gospodarze chcieli wygrać ostatni bieg dnia. Ze startu najszybciej wystrzelił Chris Holder, a za nim jechali rywale. Po szerokiej napędził się Lindbaeck i kilka chwil później objął prowadzenie. Trzeci jechał Łaguta i z okrążenia na okrążenie zbliżał się do Holdera. Gdy wydawało się, że wynik się już nie zmieni po wyjściu z ostatniego łuku prędkości po szerokiej nabrał Łaguta i na samej "kresce" wchodząc pod łokieć wyprzedził torunianina. Podwójna wygrana 5:1 miejscowych dała im ostateczny triumf w spotkaniu nad Get Well 49:41, ale bonus na swoje konto zapisali torunianie. MrGarden GKM Grudziądz - Get Well Toruń 49:41 Pierwszy mecz 51:39 dla torunian. Bonus: Get Well Toruń. Punkty: MrGarden GKM Grudziądz: Artiom Łaguta 16 (2,3,3,3,3,2), Antonio Lindbaeck 12 (2,1,3,3,3), Przemysław Pawlicki 11 (1,2,2,3,3), Krzysztof Buczkowski 7 (1,2,2,1,1), Kamil Wieczorek 2 (1,1,d,0), Krystian Pieszczek 1 (0,1), Kai Huckenbeck 0 (-,-,-,0), Dawid Wawrzyniak 0 (d,-,0). Get Well Toruń: Niels Kristian Iversen 10 (3,3,3,1,0,0,), Chris Holder 9 (3,1,1,1,2,1), Jack Holder 8 (3,2,0,1,2), Paweł Przedpełski 72 (2,0,2,2,1,0), Daniel Kaczmarek 5 (3,0,2), Igor Kopeć-Sobczyński 2 (2,0,0), Rune Holta 0 (u,-,-,-,-), Jason Doyle - zawodnik zastępowany. Najlepszy czas dnia uzyskał w szóstym wyścigu Artiom Łaguta - 65,83. Sędzia: Krzysztof Meyze (Wtelno).