W czwartek odbyła się konferencja prasowa na ten temat z udziałem prezesa gorzowskiego klubu Marka Grzyba, trenera Stali Stanisława Chomskiego i zawodnika. "Chciałbym bardzo mu serdecznie podziękować, bo to jest dowód, że pomimo różnych intratnych propozycji Krzysztof zdecydował się na pozostanie w Stali. Dla niego relacje zarówno z trenerem Chomskim, ze sztabem szkoleniowym, jak i również z kibicami oraz sponsorami są bardzo ważne i to przeważyło, że Krzysztof zostaje (...) Gorzowie i chce z dumą reprezentować nasze barwy" - powiedział na konferencji prezes Stali. Dodał, że kontrakt, który zostanie podpisany po otwarciu okna transferowego, jest dowodem, że klub ma się nieźle, a jego zarząd jest w stanie budować nowy silny zespół. "Warunki finansowe czy inne też są bardzo ważne, ale najważniejsze w życiu nie są pieniądze. Cieszę się bardzo, że kolejny rok będę startował w Stali Gorzów. Bardzo dobry mam kontakt z chłopakami, czy z Bartkiem Zmarzlikiem, czy z Szymkiem Woźniakiem, czy resztą ekipy. Mam bardzo dużo tutaj kibiców, sponsorów, którzy już praktycznie są także moimi przyjaciółmi" - zaznaczył Kasprzak. Trener Chomski powiedział, że minęło już pięć lat jego współpracy z drużyną i Kasprzakiem, więc byłoby mu żal, gdyby ten żużlowiec opuścił klub. "Krzysztof jest typem zawodnika, którego zawsze chciałem mieć w składzie, bo abstrahując od lat startów i sukcesów, nadal ma wielkie ambicje sportowe. Dowodem tego jest zdobycie w wielkim stylu Złotego Kasku i chęć walki o powrót do cyklu Grand Prix" - wskazał szkoleniowiec Stali. Gorzowska drużyna ma niemal kompletną formację seniorską. Oprócz Kasprzaka, w Stali nadal będą się ścigać: mistrz świata Bartosz Zmarzlik, Szymon Woźniak i Duńczyk Anders Thomsen, którzy mają ważne umowy. "Skład, który nam się klaruje, mam nadzieję, że będzie na tyle dobry, iż wrócimy do walki o trofea, które interesują kibiców" - podsumował Chomski. Autor: Marcin Rynkiewicz