Fogo Unia Leszno jadąc w swoim optymalnym składzie pokonała na torze w Grudziądzu beniaminka żużlowej ekstraligi MrGarden GKM 46:44. Początek spotkania nie zapowiadał zaciętej rywalizacji, a jednak niewiele zabrakło, by lider tabeli przegrał. Spory udział miał w tym Artiom Łaguta, który ostatecznie otrzymał od rosyjskiej federacji zgodę na starty w polskiej lidze. Jak powiedział prezes GKMu Arkadiusz Tuskowski - "działacze z Rosji przyjęli ze zrozumieniem nasze argumenty". Spotkanie w Grudziądzu rozpoczęło się od dwóch podwójnych wygranych leszczynian. Najpierw para Nicki Pedersen i Tomas H. Jonasson nie dała szans Artiomowi Łagucie i Danielowi Jeleniewskiemu, który upadł na tor. Chwilę później wygraną gościom ułatwił Hubert Łęgowik wykluczając się po dotknięciu taśmy. Kolejne trzy biegi zakończyły się wygranymi Unii w stosunku 4:2 i po pięciu "Byki" prowadziły aż 22:8. Sygnał do walki miejscowym dał w szóstym wyścigu Krzysztof Buczkowski, który jako pierwszy z gospodarzy tego dnia indywidualnie wygrał swój start. Za jego plecami przyjechali Przemysław Pawlicki i Grzegorz Zengota. W kolejnym rezerwa taktyczna w wykonaniu trenera Roberta Kempińskiego przyniosła spodziewany efekt. Tomasz Gollob wraz z Łagutą podwójnie pokonali jadącego tego dnia poniżej swoich możliwości Emila Sajfutdinowa i Bartosza Smektałę. Dzięki tej wygranej po siedmiu wyścigach przewaga Unii Leszno zmniejszyła się do dziesięciu punktów - 26:16. Po dwóch remisach, kolejne cztery punkty straty grudziądzanie odrobili w biegu 10. Tym razem Gollob podwójnie pokonał z Rafałem Okoniewskim po pasjonującej walce Sajfutdinowa i Piotra Pawlickiego. Prowadzenie "Byków" zmalało do 33:27 i kwestia zwycięstwa w meczu była jeszcze otwarta. Kolejna rezerwa taktyczna trenera Kempińskiego znów przyniosła wygraną 5:1. Buczkowski i Łaguta wygrali z Pawlickim i Jonassonem i leszczynianie prowadzili już tylko dwoma punktami. Przed biegami nominowanymi wynik w Grudziądzu brzmiał 38:40 i zapowiadała się zacięta walka o wygraną. Po świetnie rozegranym starcie, ku uciesze miejscowych kibiców Gollob wraz z Okoniewskim objęli podwójne prowadzenie i mimo zaciekłych ataków Pawlickiego dowieźli je do mety. Dzięki temu po raz pierwszy w całym spotkaniu - i to przed ostatnim wyścigiem - GKM objął prowadzenie 43:41. Klasę pokazali jednak na zakończenie najlepsi tego dnia w składzie Unii Pedersen i Zengota. Zdecydowanie wygrali start, co ustawiło cały bieg. Podwójna wygrana spowodowała, że ostatecznie zawodnicy z Leszna zwyciężyli w Grudziądzu 46:44. MrGarden GKM Grudziądz - Fogo Unia Leszno 44:46. Punkt bonusowy dla Unii Leszno. MrGarden GKM Grudziądz: Krzysztof Buczkowski 13 (2,3,3,2,2,1), Tomasz Gollob 12 (0,2,2,3,2,3), Artiom Łaguta 11 (1,3,1,3,3,0), Rafał Okoniewski 7 (2,0,2,1,2), Daniel Jeleniewski 0 (u,-,-,-), Marcin Nowak 1 (1,0,0), Hubert Łęgowik 0 (t,0,0). FOGO Unia Leszno: Nicki Pedersen 13 (3,3,2,3,2), Grzegorz Zengota 12 (3,1,3,2,3), Piotr Pawlicki 7 (3,3,0,1), Tomas H. Jonasson 5 (2,1,1,1,0), Przemysław Pawlicki 3 (1,2,0,0), Emil Sajfutdinow 3 (1,1,1,d), Bartosz Smektała 3 (2,0,1). Sędzia: Piotr Lis (Lublin). Najlepszy czas dnia uzyskał w 6. wyścigu Krzysztof Buczkowski - 60,20 s.