Goście przyjechali na tor beniaminka bez Szweda Andreasa Jonssona, którego świetnie zastąpił Grzegorz Walasek, zdobywca 12 punktów. Lepszy był od niego tylko Piotr Protasiewicz - 16, a wśród gospodarzy najwięcej oczek zdobył Krzysztof Buczkowski - 12. Zielonogórzanom zabrakło punktów Jarosława Hampela, który zdobył ich tylko cztery. Po dwóch remisowych (3:3) biegach na początku spotkania znajomością swojego toru popisali się grudziądzanie. Świetnie w swoich startach pojechały pary Tomasz Gollob - Rafał Okoniewski i Buczkowski - Marcin Nowak, pokonując zielonogórzan po 5:1. Tym samym GKM objął po czterech wyścigach aż ośmiopunktowe prowadzenie 16:8, którego z pewnością nie spodziewali się goście. Po pierwszą rezerwę taktyczną trener Falubazu Sławomir Dudek sięgnął już w szóstej odsłonie rywalizacji. Walasek w parze z Aleksandrem Łoktajewem nie poradził sobie jednak z parą Buczkowski - Mike Trzensiok, przegrywając 2:4 i kolejne dwa oczka do przewagi dopisali gospodarze. Po siedmiu biegach prowadzili 26:16. Fatalnie od początku spisywał się jeden z liderów z Zielonej Góry Hampel, który w dwóch startach nie przywiózł punktu. Niewiele lepszy był Łoktajew, mający na swoim koncie zaledwie jedno oczko. Wynik po stronie gości drgnął wreszcie w ósmym biegu, wygranym przez Walaska i Hampela 4:2. Jeszcze lepiej było w kolejnym, kiedy to jadący jako rezerwa taktyczna Protasiewicz wraz z Łoktajewem wygrali podwójnie (5:1) z parą Artiom Łaguta - Daniel Jeleniewski. To spowodowało, że przewaga GKM-u zmalała do czterech punktów i po remisie w dziesiątym biegu wynik brzmiał 32:28. Pewne zwycięstwa indywidualne na swoje konta zapisali w kolejnych startach Gollob i Buczkowski, a w trzynastym wyścigu za plecami najlepszego tego dnia Protasiewicza na linii mety pojawili się miejscowi. Padły więc trzy z rzędu remisy (3:3) i przed biegami nominowanymi podopieczni trenera Roberta Kempińskiego prowadzili 41:37. Zwycięstwo miejscowych w całym spotkaniu stało się faktem już w pierwszym z nich, który zakończył się remisem 3:3. Świetnie spod taśmy wyszli Łaguta i Okoniewski, ale tego drugiego minęli na trasie Łoktajew i Hampel. Świetną dyspozycję dnia na zakończenie spotkania potwierdził wśród gości najlepiej punktujący Protasiewicz, za którego plecami linię mety minęli najskuteczniejsi tego dnia gospodarze Buczkowski i Gollob, ustalając wynik na 47:43 dla GKM-u. MrGarden GKM Grudziądz - SPAR Falubaz Zielona Góra 47:43 MrGarden GKM Grudziądz: Krzysztof Buczkowski 12 (3,3,2,3,1), Tomasz Gollob 11 (2,2,2,3,2), Artiom Łaguta 8 (2,2,0,1,3), Rafał Okoniewski 7 (3,1,1,2,0), Daniel Jeleniewski 3 (1,1,1,0), Marcin Nowak 4 (2,2,0), Mike Trzensiok 2 (1,1,0). SPAR Falubaz Zielona Góra: Piotr Protasiewicz 16 (1,3,3,3,3,3), Grzegorz Walasek 12 (3,3,2,3,1,0), Aleksandr Łoktajew 7 (1,0,2,2,2), Jarosław Hampel 4 (0,0,1,2,1), Alex Zgardziński 4 (3,0,1), Krzysztof Jabłoński 0 (0,-,-,0), Krystian Pieszczek 0 (t,0,0). Sędzia: Jerzy Najwer (Gliwice). Najlepszy czas dnia uzyskał w 10. wyścigu Piotr Protasiewicz - 66.13 s. Widzów: 6 500.