Stal wystąpiła w zestawieniu, które sprawdziło się w Zielonej Górze. Nadal bez Martina Vaculika, który wrócił do treningów, ale jeszcze nie jest w optymalnej dyspozycji. Słowak wspierał kolegów w parkingu i z trybun. Trener Falubazu Adam Skórnicki w miejsce Szweda Jacoba Thorssella postawił na Kacpra Gomólskiego. Ten został prowadzącym pierwszą parę zielonogórzan, a jego partnerem był Grzegorz Zengota. W formacji juniorskiej zielonogórzan za kontuzjowanego Sebastiana Niedźwiedzia z konieczności wystąpił Mateusz Tonder. Pierwszy wyścig zakończył się remisem. Po dobrym starcie gorzowian na czele stawki utrzymał się jedynie Krzysztof Kasprzak. Grzegorz Walasek został zamknięty na wyjściu z łuku przez Grzegorza Zengotę i Kacpra Gomólskiego i to duet Falubazu minął metę za Kasprzakiem. W biegu juniorskim niespodzianki nie było, Stal wygrała 5:1 i objęła prowadzenie w meczu. W następnej konfrontacji Michael Jepsen Jensen wraz z Piotrem Protasiewiczem pewnie wygrali start i na wyjściu na prostą byli na czele. Potem jednak doszło do zamieszania na kolejnym łuku i Protasiewicza wyprzedził zarówno Linus Sundstroem, jak i Szymon Woźniak. Bieg zakończył się remisem. Na koniec pierwszej serii mieliśmy znowu podział punktów. Pewnie zwyciężył Bartosz Zmarzlik, który mimo gorszego startu błyskawicznie poradził sobie z Patrykiem Dudkiem. Trzeci był Zgardziński, który nie dał odebrać sobie zdobyczy punktowej atakującemu go Karczmarzowi. Na tym etapie ścigania Stal wygrywała 14:10. Ta faza zawodów, podobnie jak wcześniejsze mecze w Gorzowie pokazała, że niezwykle ważny jest start i utrzymanie korzystnego toru jazdy na pierwszym łuku. Odrabianie strat na dystansie było trudne. Przekonali się o tym Grzegorz Walasek i Rafał Karczmarz goniący bez skutku przez niemal cztery okrążenia swoich rywali. Po równaniu toru kibice ponownie byli świadkami remisu, ale i indywidualnego zwycięstw zawodnika - Grzegorza Zengoty. Drugi był Sundstroem, a trzeci - po raz drugi tego dnia - Szymon Woźniak. Gomólski nie liczył się w walce o punkty. Po 6. biegu na tablicach stadionu także pojawił się wynik 3:3. Najszybszy był Zmarzlik, który po starcie błyskawicznie odjechał Jensenowi i Protasiewiczowi. Emocji w tym biegu nie było. Podobnie jak w następnym, kiedy to też był remis, tyle że wygrał Patryk Dudek. Przed ósmym wyścigiem sędzia Kuśmierz zarządził kosmetykę toru, w tym jego roszenie. Po tych zabiegach Stal po raz drugi w tym meczu pokonała rywali podwójnie. Para Zmarzlik-Karczmarz pokonała Zengotę i Gomólskiego. Efektowana była szczególnie jazda juniora Stali, który na dystansie poradził sobie ze znacznie bardziej doświadczonym Zengotą. Zaraz potem Stal wyprowadziła kolejny cios za sprawą kompletu punktów Kasprzaka i Walaska zdobytego na Jepsenie Jensenie i Protasiewiczu. Zespół gospodarzy prowadził 33:21. Potem padł siódmy remis tej niedzieli. Kolejną trójkę dopisał do swojego dorobku Patryk Dudek, który był szybszy od Woźniaka i Sundstroema. Daleko z tyłu jechał Zgardziński. Ten wynik oznaczał, że 12-punktowa przewaga Stali została utrzymana, podobnie jak po 11. gonitwie, gdzie Zengota i Jepsen Jensen oglądali - i to z daleka - plecy Bartosza Zmarzlika. 12. bieg to dwie rezerwy taktyczne trenera Adama Skórnickiego. Mateusza Tondera zmienił Zgardziński, a Gomólskiego - Zengota. Ich rywalami byli Szymon Woźniak i Hubert Czerniawski. Ostatecznie bieg zakończył się wygraną Stali 4:2. Gorzowianie prowadzili 43:29, co oznaczało, że mieli w kieszeni zwycięstwo meczowe i punkt bonusowy. Na zakończenie fazy zasadniczej spotkania padł remis. Perfekcyjnie pojechał Krzysztof Kasprzak, a pierwszy i jedyny bieg nominowany też zakończył się remisowo. Po nim z nieba lunął deszcz i sędzia Artur Kuśmierz postanowił zakończyć zawody po 14. wyścigach przy wyniku 49:35. Stal po raz kolejny pokazała, że dysponuje wyrównanym składem. Z kolei Falubaz ponownie udowodnił, że ma "dziury" w swoim zestawieniu. Słabe zawody zanotował Protasiewicz, który nie może złapać rytmu w tym sezonie. Nie udał się także powrót do ligowego ścigania Gomólskiemu. W całym spotkaniu derbowym goście z Zielonej Góry nie wygrali żadnego biegu. Gospodarze triumfowali w czterech wyścigach, w tym w trzech podwójnie i to z nawiązką wystarczyło do pokonania lokalnego rywala. Liderem zespołu był nieuchwytny dla rywali Zmarzlik, pewnie jechał Kasprzak, a w drugiej fazie zawodów odpalił Woźniak. Atutem drużyny prowadzonej przez Stanisława Chomskiego byli juniorzy i lepsi od rywali zawodnicy tzw. drugiej linii. W niedzielę doszło do 96. konfrontacji lokalnych rywali. Dotychczas żużlowcy z Gorzowa wygrywali lubuskie derby 54 razy, a zielonogórscy - 36. Sześć pojedynków kończyło się remisami. Cash Broker Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra 49:35 Cash Broker Stal Gorzów: Bartosz Zmarzlik 12 (3,3,3,3), Krzysztof Kasprzak 11 (3,2,3,3), Szymon Woźniak 10 (1,1,2,3,3), Linus Sundstroem 5 (2,2,1,0,0), Rafał Karczmarz 5 (3,0,2), Grzegorz Walasek 3 (0,1,2,0), Hubert Czerniawski 3 (2,0,1). Falubaz Zielona Góra: Patryk Dudek 11 (2,3,3,1,2), Grzegorz Zengota 10 (2,3,1,2,2), Michael Jepsen Jensen 10 (3,2,1,1,2,1), Alex Zgardziński 2 (1,1,0,0), Piotr Protasiewicz 1 (0,1,0,-), Kacper Gomólski 1 (1,0,0, -), Mateusz Tonder 0 (0,0,-). Najlepszy czas dnia uzyskał w 4. biegu Bartosz Zmarzlik - 59,46 s. Sędzia: Artur Kuśmierz (Częstochowa). Widzów ok. 15 tys.