Bo po spadku w Cellfast Wilkach nie będzie spalonej ziemi. Gwiazdy, typu Jason Doyle i Andrzej Lebiediew odejdą, ale zostanie młody, perspektywiczny zespół z kapitanem Vaclavem Milikiem. Wilki Krosno czasu spędzonego w Ekstralidze nie przespały Ponad wszelką wątpliwość należy stwierdzić, że Wilki roku spędzonego w Ekstralidze nie przespały. I nie chodzi nawet o dużą inwestycję w stadion, ale o zbudowanie fundamentów pod przyszłe sukcesy. Po pierwsze chodzi o zakontraktowanie młodych, perspektywicznych zawodników, jak Szymon Bańdur i Piotr Świercz. Po drugie o rozwój żużlowej akademii, gdzie prym wiodą 14-latkowiie Oskar Kręglicki i Arkadiusz Kordek. Rosną następcy Bańdura i Świercza. Dodatkowo klub planuje uruchomić własny mini tor. To domknęłoby piramidę szkoleniową Cellfast Wilków i ośrodek miałby solidne podstawy do kształcenia własnych wychowanków. Inwestycja w młodzież, to coś, co może zaprocentować już w przyszłym roku w 1. Lidze Żużlowej. Wilki z Bańdurem, Świerczem i Krzysztofem Sadurskim w składzie będą mieć najlepszą formację młodzieżową w tej klasie rozgrywkowej, a sztab będzie miał większe pole taktycznego manewru. Jednego z wymienionych będzie można ustawić pod numerami 8 i 16 z nadzieją, że zrobi w meczu różnicę. Ten jeden mecz zdecydował o spadku Wilków Wróćmy jednak do wciąż trwającego sezonu, który dla Cellfast Wilków już się zakończył. I w tym miejscu trzeba przyznać, że w sumie dość pechowo. Krośnianie przegrali bój o utrzymanie o włos. Gdyby ZOOleszcz GKM Grudziądz nie wygrał za trzy z Platinum Motorem Lublin (eksperci mówili, że GKM nie ma prawa tego spotkania wygrać), to dziś Wilki cieszyłyby się z utrzymania. W sumie drużyna wygrała trzy domowe mecze (z GKM-em, For Nature Solutions Apatorem Toruń i Fogo Unią Leszno), czyli zrobiła naprawdę sporo, by się utrzymać. Teraz oczywiście można powiedzieć, że przy odrobinie szczęścia Wilki mogły zwyciężyć w Lesznie, czy też pokonać u siebie ebut.pl Stal Gorzów, ale przed startem ligi nawet te 7 punktów wydawało się czymś równie nieosiągalnym, jak Mount Everest dla zwykłego śmiertelnika. Po awansie budżet wzrósł o 10 milionów Dobry wynik był możliwy, dzięki olbrzymiej mobilizacji klubu i sponsorów. Budżet, który w 1. Lidze nie przekraczał 8 milionów, nagle urósł do 18 milionów, z czego aż 12 poszło na kontrakty zawodników. Nagle okazało się, że klub z niespełna 50-tysięcznego miasta jest świetnym słupem reklamowym. Już w trakcie sezonu Wilki podpisały umowę z Premium Mobile. Operator telefonii komórkowej został jednym z głównych partnerów klubu. Siłę przyciągania Wilków najlepiej widać było na trybunach. Cellfast Wilki obok Platinum Motoru Lublin były jedynym klubem, który może się pochwalić 100-procentową frekwencję. Trybuny, na każdym meczu, były szczelnie wypełnione. Średnia wyniosła 7 tysięcy na spotkanie, a w sumie mecze Wilków w sezonie 2023 obejrzało na żywo 42 tysiące ludzi. Prawie tyle ile jest mieszkańców. To oficjalne dane, które są chyba nieco zaniżone, bowiem podczas "derbów wschodu" z Lublinem stadion w Krośnie wprost pękał w szwach. Po trzech kolejkach była pełna konsternacja Wilki nie miały w tym sezonie łatwo (stadion długo był placem budowy, co potem przełożyło się na kłopoty z torem), ale po trzech kolejkach miały 4 punkty na koncie i pokazały, że beniaminek potrafi. Wcześniej działacze popracowali mocno na giełdzie, bo przecież do klubu przyszli Doyle, Krzysztof Kasprzak, Mateusz Świdnicki, Denis Zieliński i wspomniani już juniorzy: Bańdur ze Świerczem. Tak skonstruowana drużyna robiła, co w jej mocy. Zabrakło niewiele. Wilki mogą jednak okazać się najlepszą drużyną Ekstraligi U24. Tam prowadzą z przewagą 6 punktów nad drugą Arged Malesą Ostrów. Rywal odjechał dwa mecze więcej, zatem Wilki mają komfort. Już nikt im nie zabierze finału, a tam mogą zgarnąć 300 tysięcy nagrody jeśli zwyciężą. Druga drużyna dostanie 200 tysięcy. Wilki mogą też liczyć na zaproszenie do Ekstraligi U24 w sezonie 2024 i zamierzają z niego skorzystać. Regularne mecze to dla młodych zawodników znakomita możliwość rozwoju. Na ten cel dostaną milion złotych z kasy Ekstraligi Żużlowej. Teraz klub już mocno pracuje nad składem na sezon 2024. Cel będzie najpewniej jeden -wrócić do Ekstraligi i na podstawie tegorocznego doświadczenia zrobić coś więcej.