Enea Falubaz Zielona Góra w cuglach zwyciężył rozgrywki pierwszoligowe. Zespół wygrał wszystkie dwadzieścia spotkań. To właśnie oni mogą najwięcej namieszać w nadchodzącym sezonie i awansować do fazy play-off. To oni będą kluczowi W przyszłym roku bracia Pawliccy ponownie będą reprezentować te same barwy klubowe w polskiej lidze. Działacze zielonogórskiego klubu pokładają w nich ogromne nadzieje. Ich dyspozycja może się okazać kluczowa dla losu tej drużyny. W ubiegłym sezonie krok do tyłu wykonał starszy brat Przemysław. Polak był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek. Teraz wraca do Ekstraligi całkowicie odmieniony. - Wszyscy są trochę w niepewności, czy Przemek podtrzyma wysoką dyspozycję z ubiegłego sezonu. Mam nadzieję, że wraz ze swoim bratem będą się czuć liderami i to właśnie im pomoże w odniesieniu dobrego rezultatu. Na pewno nie myślę, że Przemek powtórzy tą samą średnią z pierwszej ligi w Ekstralidze, ale przynajmniej 70-80% jest w stanie powtórzyć w najlepszej lidze świata - tłumaczy. Ich kosztem awansują do play-off Opinie na temat składu zielonogórzan są wszelakie. Jedni twierdzą, że czeka ich pewny spadek, a drudzy, iż mają ogromny potencjał. Ich były zawodnik twierdzi, że ta drużyna ma wielkie szanse na jazdę w play-off. - Patrząc na wszystkie drużyny, to wiele z nich nie wygląda za kolorowo. Nie jest powiedziane, że akurat Falubaz musi z nimi przegrać. Niekoniecznie zielonogórzanie muszą być w ogólnej konfrontacji słabsi od zespołu z Leszna i Grudziądza. Nie chcę wymieniać nazw wszystkich zespołów, bo nie chcę drażnić prezesów. W mojej opinii Zielona Góra ma wszystko, aby awansować do fazy play-off - przewiduje. Ekspert wieszczy sensację Spotkania pomiędzy klubami z Leszna i Zielonej Góry od zawsze gwarantowały wielkie emocje. Tym razem oba zespoły mają stoczyć walkę o utrzymanie, a zarazem o przedłużenie sezonu w postaci startu w ćwierćfinale. - Każdy będzie oczekiwał na ten pojedynek. To będzie bratobójcza walka. Większość składu to zawodnicy pochodzący z Leszna. Mimo wszystko w dwumeczu stawiam na drużynę zielonogórską. To ona zdobędzie bonus w starciu z Unią - kończy.