Sezon 2022 może być początkiem nowej ery w rawickim speedway’u. Po wielu latach posuchy, Metalika Recycling Kolejarz za kilka miesięcy stanie do walki o awans do eWinner 1. Ligi. Ogromna w tym zasługa prezesa Sławomira Knopa, który nie dość, że hojnie wspiera finansowo ukochany klub, to na dodatek jest dobrym negocjatorem. Zaowocowało to pozyskaniem paru ciekawych zawodników, na czele z Danielem Kaczmarkiem czy Samem Mastersem. Jakby tego było mało, zespół poprowadzi Piotr Świderski, ostatnio pracujący w ekstraligowym Eltrox Włókniarzu Częstochowa. Spektakularne transfery zaskoczyły kibiców i ekspertów, tym bardziej że całkiem niedawno rawicki ośrodek stał się w pełni niezależnym klubem, a tuż po zakończeniu sezonu 2021 docierały stamtąd niezbyt pozytywne sygnały. - Teraz jestem pod jeszcze większym wrażeniem. Wielkie gratulacje dla prezesa za to, że odważył się na rozłączenie z Fogo Unią Leszno. Do tej pory oni byli traktowani jako klub, który jest przez kogoś prowadzony za rękę. Teraz stali się samodzielni i od szybko zbudowali bardzo mocny skład - mówi Wojciech Dankiewicz, ekspert Canal+ w rozmowie z polskizuzel.pl. Druga liga najsilniejsza w historii? Były menedżer Polonii Bydgoszcz widzi także Kolejarza w gronie drużyn, które powalczą między sobą o awans na zaplecze PGE Ekstraligi. - Wcale by mnie taki scenariusz nie zdziwił. Fajnie, że cele są tak ambitne. Poza tym dobrze wyglądają finanse. Słychać, że zawodnicy zostali już rozliczeni za poprzedni sezon i że w kolejnym też wszystko będzie w porządku. To naprawdę dobrze wróży - dodaje. Co ważne, pozytywne zmiany widoczne są nie tylko w Rawiczu, ale i u pozostałych drugoligowców, których szeregi zasiliło kilku uznanych żużlowców. Niektórzy z nich jeszcze niedawno rywalizowali o medale Drużynowych Mistrzostw Polski. - Ostatnio zdarzało się, że te rozgrywki były odjeżdżane na siłę. Teraz tak nie będzie. Awansować chcą rawiczanie, a na pewno będzie zależeć na tym także opolanom, którzy w tym roku musieli obejść się smakiem. Odradza się także klub z Poznania. Rozmawiałem również z Dawidem Stachyrą i wiem, że dużo dobrego dzieje się również w Rzeszowie. Wygląda to naprawdę obiecująco - kończy Dankiewicz.