W pierwszym starciu tych zespołów lepsi okazali się zielonogórzanie. Pokonali ROW na jego torze 49:41. Tym samym to właśnie Falubaz wywalczył punkt bonusowy w dwumeczu. Po zawieszeniu Grigorija Łaguty klub z Rybnika został poważnie osłabiony. Kontuzjowany jest także Rafał Szombierski. Na tym jednak nie koniec problemów zespołu ze Śląska, gdyż poważnej kontuzji w lidze szwedzkiej doznał inny z jego liderów - Australijczyk Max Fricke. Zespół ze Śląska był zmuszony szukać nowych zawodników. Jednym z nich jest młody Rosjanin Roman Lachbaum, do drużyny dołączył także Duńczyk Mads Korneliussen. Falubaz takich kłopotów nie ma, choć pod znakiem zapytania stał niedzielny występ Jasona Doyle'a, po tym jak Australijczyk poobijał się podczas meczu w Anglii. Ostatecznie zawodnik zdecydował się na występ w pojedynku z ROW. Początek meczu mógł nieco zaniepokoić kibiców Falubazu. Pierwsze dwie konfrontacje zakończyły się remisowo. Potem jednak do głosu doszli gospodarze. W trzeciej odsłonie podwójna wygrana Patryka Dudka i Doyle'a dała pierwsze prowadzenie miejscowym. Wydawało się, że ROW zostanie szybko złamany, ale nic bardziej mylnego. Następne trzy biegi ponownie przyniosły podział punktów i po sześciu Falubaz nadal miał tylko cztery punkty przewagi, było 20:16. W miarę korzystny wynik dla rybniczan utrzymywał się dzięki skutecznej jeździe Kaspra Woryny i Fredrika Lindgrena. Szwed znakomicie zna zielonogórski tor. Barwy Falubazu reprezentował w przeszłości przez wiele sezonów. Gospodarze zdołali jednak przełamać impas w kolejnym wyścigu. Siódmy ponownie zakończył się wynikiem 5:1 dla miejscowych. Tym razem komplet przywieźli do mety Jarosław Hampel i Jacob Thorssell pokonując Damiana Balińskiego i Roberta Chmiela. Przewaga została podwojona. Liderzy rybniczan nadal nie zamierzali składać broni i walczyli o punkty. Skutek - kolejne dwa biegi remisowe. Decydujące ciosy Falubaz wprowadził jeszcze w fazie zasadniczej, przed biegami nominowanymi. Dwa komplety punktów w gonitwach nr 10 i 11 praktycznie przesądziły losy tego spotkania. Na cztery biegi do końca było 41:25 i już tylko jakiś kataklizm mógł odebrać zwycięstwo żużlowcom z Zielonej Góry. Stało się ono faktem po następnym ściganiu. Wyścig 12. wygrał Dudek przed Lindgrenem i Woryną. Remis pieczętował triumf drużyny prowadzonej przez Marka Cieślaka. Ambitni żużlowcy ze Śląska nadal nie odpuszczali, a ich trener Mirosław Korbel cały czas szukał optymalnych rozwiązań wprowadzając kolejne rezerwy taktyczne. W 13. biegu zastosował podwójną, kiedy to słabiutkiego Lachbauma zastąpił Tobiasz Musielak, a Damiana Balińskiego - Korneliussen. Po taśmie Musielaka u boku Duńczyka stanął Kacper Woryna i to był jego ostatni występ tego dnia. Junior ROW po raz kolejny pokazał charakter wygrywając z Hampelem i Dudkiem. Po tym remisie było 47:31 dla gospodarzy. Bieg 14. zakończył się zwycięstwem Falubazu 5:1. Po znakomitym starcie zielonogórskiej pary jako pierwszy linię mety minął Thorssell, a za nim przejechał ją Dudek. W ostatniej gonitwie dnia było 4:2 i zespół z Zielonej Góry pewnie pokonał osłabiony ROW 56:34. Zdobycze punktowe zawodników obu drużyn wskazują wyraźnie, co było kluczem do zwycięstwa. Falubaz miał wyrównany skład. Wszyscy jego seniorzy jechali równo. W zespole z Rybnika walkę z nimi nawiązali jedynie Woryna i Lindgren, ale to było za mało na tak silną drużynę jak Falubaz. Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - ROW Rybnik 56:34 Punkt bonusowy dla Falubazu. Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra: Jason Doyle 12 (2,3,3,1,3), Jacob Thorssell 12 (2,2,2,3,3), Piotr Protasiewicz 10 (2,2,3,2,1), Patryk Dudek 10 (3,0,2,3,2), Jarosław Hampel 7 (1,3,1,2), Alex Zgardziński 4 (3,1,0), Sebastian Niedźwiedź 1 (0,1,0). ROW Rybnik: Fredrik Lindgren 14 (3,2,2,3,2,2), Kacper Woryna 13 (2,3,3,1,1,3), Mads Korneliussen 2 (0,1,1,0,0,0), Tobiasz Musielak 2(1,t,0,1,t,0), Damian Baliński 2 (0,1,d,-1,), Robert Chmiel 1 (1,0), Roman Lachbaum 0 (0,0,-). Najlepszy czas dnia 59,96 s uzyskał w 9. biegu Fredrik Lindgren. Sędziował Piotr Lis (Lublin). Widzów około 7 tys.