Partner merytoryczny: Eleven Sports

Dziury w składzie i kadrowe problemy. Los klubu na barkach nastolatka

Kiedy Oskar Paluch debiutował w ebut.pl Stali Gorzów kibice od razu namaścili go na kapitana. I to pomimo tego, że wtedy w Stali jeździł jeszcze Bartosz Zmarzlik. W sezonie 2025 nastolatek ma szansę przejść do historii. Znamy plan Stali na ten rok. To właśnie 19-latek ma ratować klub przed spadkiem. Jeśli się uda, to Gorzów będzie miał nowego idola. Już nikt nie będzie tęsknił za Zmarzlikiem. Oskar ma też szansę przyćmić tatę Piotra, który przez wielu jest uważany za jedną z legend Stali.

Oskar Paluch.
Oskar Paluch./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

W planie naprawczym ebut.pl Stali Gorzów na 2025 zapisano, że wydatki na Oskara Palucha zostaną okrojone o 100 tysięcy złotych. Klub miał nie tylko wycofać 19-latka z Ekstraligi U24, ale i zakazać mu zastępowania zawodnika U24 w meczach PGE Ekstraligi. Dzięki temu Paluch miał zarobić o 100 tysięcy złotych mniej, a koszty jego utrzymania miały spaść z 1,8 na 1,7 miliona złotych.

Stal zamieni pożyczki na akcje. To odblokuje Palucha

Pisaliśmy o tej sprawie, określając ją mianem błędu, który może kosztować Stal utratę miejsca w najlepszej lidze świata. Wiązanie sobie rąk, gdy idzie o ruchy taktyczne, wydawało się bardzo dziwnym pomysłem. Ten, kto zapisał ten punkt w planie, nie wiedział, co robi.

Na szczęście jest szansa, że ten punkt zniknie i to bardzo szybko. Stal szykuje się do zamiany 7 milionów złotych pożyczek na akcje. Cała operacja ma być zrealizowana w dwóch etapach, bo nie da się podnieść kapitału spółki o więcej niż 200 procent. W tej chwili wynosi on 2 miliony, więc przed startem ligi Stal sprzeda akcje za 4 miliony. Do tego dołoży kasę z miasta, co pozwoli zespołowi ds. licencji poluzować restrykcje wynikające z licencji nadzorowanej.

Stal po tych ruchach ma dostać zgodę na wypożyczenie Huberta Jabłońskiego z FOGO Unii Leszno, za co zapłaci 300 tysięcy złotych. Dodatkowo zostanie też odblokowany Paluch, bo w sytuacji braku zawodnika na pozycję U24 będzie on bardzo potrzebny.

Gael Monfils - Zizou Bergs. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Paluch nie będzie miał chwili wytchnienia

Obecnie zespół z Gorzowa ma dwie dziury w składzie. Brakuje juniora i żużlowca U24. Po dojściu Jabłońskiego nie będzie już tylko zawodnika U24. Plan jest jednak taki, że będą go zastępowali Paluch z Jabłońskim. Każdy z nich pojedzie dodatkowe dwa biegi. W sumie będą mieli po pięć startów.

Jabłoński raczej prochu nie wymyśli, ale patrząc na ubiegłoroczne występy Palucha, można mniemać, że na pięciu biegach się nie skończy. W sytuacji kadrowej Stali można się spodziewać stosowania rezerw dla ratowania wyniku. Szósty start Palucha może stać się normą.

Zarobi grubo ponad 2 miliony złotych

W 2024 Paluch dostał 800 tysięcy złotych za podpis, a dodatkowo dołożył 952 tysiące za zdobyte punkty i bonusy (119). Łącznie zarobił 1,750 miliona złotych. W tym roku to już mogą być 2 miliony, bo przy ogromnym natłoku startów stać go na 160 punktów, a to będzie oznaczało wypłatę na poziomie 2,1 miliona złotych.

Oczywiście kasa, to jedno, ale Paluch może też przejść do historii, jako ten, który uratował Stal przed spadkiem. W tej chwili gorzowianie są jednym z kandydatów do opuszczenia ligi. Można założyć, że gwiazdy, czyli Martin Vaculik i Anders Thomsen utrzymają pewien poziom. Kluczem do wygranych będzie jednak postawa Palucha i jego punkty. To wręcz wygląda tak, że klub powinien chuchać i dmuchać, żeby nic mu się nie stało. Bo tylko on może zrobić różnicę.

Oskar Paluch z ojcem Piotrem Paluchem./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski
Oskar Paluch/Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski
Bartosz Zmarzlik przed finałem Grand Prix 2023./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński


INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem