Texom Stal Rzeszów biorąc do siebie Marcusa Birkemose wiedziała, że wchodzi na grząski grunt. Działacze Stali znali przeszłość zawodnika, wiedzieli, że zarówno Moje Bermudy Stal Gorzów, jak i duńska federacja miały z Birkemose określone kłopoty. Nie z każdym zawodnikiem duńska federacja ma umowę o regularnych testach na obecność środków psychoaktywnych. Birkemose za pozytywny test płaci karę W każdym razie zmierzamy do tego, że Texom Stal zabezpieczyła się, dodając specjalną klauzulę w kontrakcie młodego żużlowca. Jest tam zapis o określonych karach w przypadku pozytywnego wyniku testu, o którym wspomnieliśmy wyżej. Drugoligowiec wyłożył nieco ponad 30 tysięcy, ale jeśli teraz potwierdzą się informacje o pozytywnym wyniku testu na obecność środków psychoaktywnych, który trzy tygodnie temu zrobiła duńska federacja, to Birkemose będzie musiał zwrócić Texom Stali całą zainwestowaną kasę. Jak nie zapłaci, to Texom Stal może go zablokować Osobną kwestią jest to, czy takie zabezpieczenie zadziała w taki sposób, jakby sobie tego życzył klub. Bo jeśli Birkemose zostanie zawieszony przez duńską antydopingówkę na rok, czy nawet dłużej, to ciężko będzie rzeszowianom wyciągnąć od niego jakiekolwiek pieniądze. Stali pozostanie wtedy czekać na moment, w którym Duńczyk zechce wrócić do polskiej ligi po spodziewanym okresie zawieszenia. Wtedy rzeszowianie będą mogli pokazać klauzulę w PZM i zablokować potwierdzenie żużlowca do ligi w razie braku rozliczenia. Birkemose przebywa w tej chwili w Danii i klub ma z nim kontakt wyłącznie telefoniczny. Duńczyk w rozmowach z klubem zaprzecza, jakoby wpadł na teście. Stal ma jedynie pismo z PZM potwierdzające zawieszenie Birkemose przez Duńczyków. Nie ma tam jednak podanej przyczyny.