Pavlić, który w latach 2007 i 2010 zdobywał złote medale w Ekstralidze z Unią Leszno, zakończył już swoją zawodniczą karierę ( po sezonie 2020), ale wciąż pozostaje blisko ukochanej dyscypliny. Trudno się dziwić zresztą, skoro tor wybudowany w chorwackim Gorican przez jego ojca - Zvonko Pavlicia należy do jego rodziny. Tor w Gorican otwarty i gotowy! Liczący 305 metrów długości tor, to jeden z najchętniej odwiedzanych przez żużlowców obiektów podczas przygotowań do sezonu. Z racji klimatu zwykle są na nim dobre warunki do startów, a brak medialnego zgiełku pozwala zawodnikom na spokojną pracę nad sprzętem. Z racji tych walorów to właśnie chorwacki obiekt wybrał Maksym Drabik jesienią, na przeprowadzenie pierwszego treningu po rocznym zawieszeniu za złamanie procedur antydopingowych. Pavlić ogłosił właśnie, że obiekt już czeka na żużlowców, którzy będą chcieli na nim potrenować przed startem do sezonu 2022. - Informacja dla zawodników, którzy chcą tu poćwiczyć w marcu: tor jest otwarty i gotowy! Na razie jest zarezerwowany od 5 do 12 marca, więc dajcie znać mnie lub Dariji (jego siostrze - przyp. red.), które terminy chcecie zarezerwować - napisał Pavlić. Można spodziewać się, że na początku marca na Chorwację wybiorą się prawdziwe pielgrzymki żużlowców, zwłaszcza tych startujących w cyklu Grand Prix. Będzie to dla nich idealna okazja nie tylko na potrenowanie przed sezonem, ale i na sprawdzenie sprzętu pod kątem inauguracyjnej rundy mistrzostw świata. Tegoroczny cykl Grand Prix rozpocznie się bowiem 30 kwietnia, właśnie w Gorican.