Zawodnicy Moje Bermudy Stali i Stelmet Falubazu w zupełnie odmiennych nastrojach kończyli sezon 2021. Pierwsi z nich obronili miejsce na podium i po srebrze wywalczonym w 2020 roku tym razem dołożyli niezwykle cenny brązowy medal. Na południu województwa kibice najedli się z kolei wstydu, ponieważ ich ulubieńcy dość niespodziewanie uznali wyższość ZOOLeszcz GKM-u i sensacyjnie po wielu latach pożegnali się z PGE Ekstraligą. Derby jakich dawno nie było Gdy wydawało się, że oba kluby czeka przymusowa przerwa od legendarnych Derbów Ziemi Lubuskiej z racji jazdy w innych ligach, naprzeciw oczekiwaniom najwierniejszych sympatyków wyszli prezesi oraz trenerzy. Obie strony sprezentowały swoim kibicom piękny prezent świąteczny i jeszcze przed nowym rokiem oficjalnie dogadały się co do dwumeczu sparingowego przed jazdą o stawkę. Fanów czeka dwudniowy maraton, bowiem najpierw 26 marca żużlowcy zaprezentują im się na stadionie imienia Edwarda Jancarza, a dzień później wybiorą się na słynne W69. - To jest inne województwo, inny świat. Takie mecze zawsze cieszą się wielką popularnością. Jaki by to nie był zespół pod względem nazwisk, to i tak jest czystą przyjemnością jak widzi się gdy swoja drużyna, kolokwialnie mówiąc, może lekko dowalić ekipie przeciwnej zza miedzy. Kluby powinny zrobić frekwencję na bazie skali, czyli tani bilet i dużo osób - powiedział nam zachwycony pomysłem działaczy Jacek Gumowski, były szef marketingu w Stali Gorzów. Pół Polski skazane na relację tekstową? Zdaniem naszego eksperta wydarzenie na pewno zakończy się organizacyjnym sukcesem. Jest jednak jedno "ale". - Ja podchodzę do tematu z założenia, że sparingi muszą się zwrócić, ponieważ nie mogą przynosić strat. Dlatego zrobiłbym to bez pokazywania tego w Internecie. PPV? Niech przetestują to na bazie mocnych imprez, bo nikt nie chciałby tego, że zrobimy to na paru sparingach i młodzieżówkach, a potem pojawi się temat, że w żużlu PPV w ogóle się nie sprzedaje i nie ma potencjału - zakończył. Na obecną chwilę nie wiadomo jak rozwinie się sprawa ewentualnej transmisji. Przypomnijmy, iż chociażby w marcu tego roku płatny przekaz wideo był już wykorzystywany przez gorzowski klub. Niestety cała akcja nie zakończyła się sukcesem. Jedyne co zyskała wówczas Moje Bermudy Stal, to masa nieprzychylnych komentarzy od wściekłych kibiców.