Zawody w Niemczech nie przyniosły przesadnie wielkich emocji, jednak polscy kibice pewnie nie będą narzekać, bo dwóch naszych reprezentantów znalazło się na dwóch najwyższych stopniach podium. Praktycznie bezbłędny przez cały wieczór był Janusz Kołodziej. Wychowanek tarnowskiej Unii tylko w drugim starcie zaliczył wpadkę i przyjechał do mety bez punktów - w pozostałych biegach, również w tym najważniejszym, był bezbłędny. Dzięki piętnastu wywalczonym dziś "oczkom", Kołodziej objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej cyklu. Niemal tak samo dobrze spisał się dziś w Niemczech Patryk Dudek. Wychowanek zielonogórskiego Falubazu ma w tym roku sposób na tory u naszego zachodniego sąsiada - w czerwcu wygrał w oddalonym o 30 kilometrów od Guestrow Teterowie rundę Grand Prix, a dziś zajął drugie miejsce w rundzie SEC rozgrywanej na torze w Guestrow. Smektała i Pawlicki odstawali od Kołodzieja i Dudka W Niemczech startowało dziś jeszcze dwóch Polaków - Bartosz Smektała i Piotr Pawlicki. Ich występu nie można nazwać kompromitacją, bo zajęli, odpowiednio, dziewiąte i dziesiąte miejsce, natomiast nie byłoby żadną niespodzianką, gdyby spisali się lepiej. Szczególnie po Pawlickim można było spodziewać się czegoś więcej - mówimy wszak o byłym stałym uczestniku cyklu Grand Prix. Wychowanek leszczyńskiej Unii nie jedzie jednak w tym sezonie na oczekiwanym od niego poziomie. Jak podał Marcin Musiał, dziennikarz Eleven Sports, pracujący również w międzynarodowym przekazie SEC, Pawlicki w rozmowie z nim przed ostatnim startem powiedział "Moje silniki są g**niane. Potrzebują serwisu". Dało się to zauważyć na torze, bo reprezentant Fogo Unii Leszno ma potencjał na zdecydowanie lepsze wyniki. Kołodziej, Dudek, Madsen i Michelsen powalczą o Grand Prix? Po dwóch turniejach zaczyna klarować się sytuacja w klasyfikacji generalnej cyklu. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że zwycięzca SEC, poza tym, że zostanie mistrzem Europy, otrzyma również miejsce w przyszłorocznym cyklu Grand Prix. Stawka jest więc bardzo duża, bo na torze do wywalczenia są zaledwie cztery przepustki. Wydaje się, że jedna z nich przypadnie komuś z kwartetu: Janusz Kołodziej, Patryk Dudek, Mikkel Michelsen i Leon Madsen. To właśnie ta czwórka przewodzi w klasyfikacji generalnej cyklu. Dlaczego wśród nich należy upatrywać zwycięzcy mistrzostw? Bo to zawodnicy światowej klasy, którzy wpadek raczej nie zaliczają i nad piątym Smektałą mają już co najmniej 7 punktów przewagi. O tyle Polaka wyprzedzają Duńczycy - Madsen i Mikkelsen mają na kontach po 25 punktów. "Oczko" więcej zgromadził Patryk Dudek - ma ich teraz 26. Prowadzi Janusz Kołodziej z 29 punktami na koncie. Zaliczki nad rywalami będzie bronił 3.09. w Łodzi i 23.09. w Pardubicach. Wyniki 2. rundy SEC w Guestrow: 1. Janusz Kołodziej 15 (3,0,3,3,3,3) - 1. miejsce w finale 2. Patryk Dudek 14 (3,2,2,3,2,2) - 2. miejsce w finale 3. Daniel Bewley 12 (1,3,1,3,3,1) - 3. miejsce w finale 4. Leon Madsen 12 (2,3,3,2,2,0) - 4. miejsce w finale 5. Mikkel Michelsen 11 (2,3,1,2,3) + 1 6. David Bellego 10 (0,2,3,3,2) + 0 7. Rasmus Jensen 8 (0,1,3,1,3) 8. Vaclav Milik 8 (3,1,2,2,0) 9. Bartosz Smektała 7 (1,3,0,2,1) 10. Piotr Pawlicki 6 (2,1,1,0,2) 11. Andrzej Lebiediew 6 (1,2,2,0,1) 12. Michael Haertel 5 (3,2,0,0,0) 13. Kai Huckenbeck 5 (2,1,w,1,1) 14. Oliver Berntzon 3 (0,0,2,1,0) 15. Adam Ellis 3 (0,0,1,1,1) 16. Dimitri Berge 1 (1,0,0,0,0) 17. Lukas Baumann NS 18. Marius Hillebrand NS