Rzecz działa się na drugim wirażu. Franciszek Majewski z Rawicza chciał ominąć defektującego rywala i niestety zrobił to w taki sposób, że znalazł się na murawie. Uderzył w wirażowego, który momentalnie stracił przytomność. Całe zajście wyglądało strasznie. - Byliśmy przerażeni. Sędzia przerwał zawody i słusznie postąpił. Na chwilę obecną nie mamy żadnych informacji, nasz wirażowy przechodzi badania w szpitalu - mówi nam rzecznik Unii, Rafał Dobrowolski. Do redakcji Interii dochodzą jednak niepokojące informacje dotyczące stanu zdrowia wirażowego. Przypomniał się Połukard Wypadek w Lesznie był łudząco podobny do tego, w którym życie stracił Mieczysław Połukard, legenda Polonii Bydgoszcz. Wówczas także został on staranowany przez niesionego siłą motocykla juniora. Wydawało się, że taki wypadek nie ma już prawa się powtórzyć. Pozostaje wierzyć, że cała sytuacja skończy się na strachu. Dodajmy, że do szpitala trafił także sam zawodnik, który źle się poczuł po całym zajściu. Był rozbity psychicznie i absolutnie nie można mu się dziwić.