Krzysztof Meyze ofiarą hejtu Całe zdarzenie miało miejsce w maju zeszłego roku. Meyze sędziował spotkanie Fogo Unii Leszno z For Nature Solutions Apatorem Toruń. W jednym z biegów doszło do ostrego starcia między Piotrem Pawlickim i Patrykiem Dudkiem. W konsekwencji arbiter dość niespodziewanie wykluczył zawodnika gospodarzy. Co innego pokazywały jednak telewizyjne powtórki, który dały jasny obraz tego, że nie było podstaw do podjęcia takiej decyzji. - Popełniłem błąd. Nie wiem, być może zasugerowałem się złą powtórką. Dziś podjąłbym inną decyzję - powiedział Krzysztof Meyze w szczerej rozmowie w serialu "To jest żużel". Jak się okazało, był to początek fali hejtu, z jaką musiał się zmierzyć. - Gdy wracałem do domu mój telefon dosłownie płonął. Otrzymywałem wiadomości od kibiców, w których życzyli mi i mojej rodzinie śmierci. Usuwałem te wiadomości, ale przybywały one w zastraszającym tempie - mówił arbiter. Meyze przyznał, że miał chwilę zwątpienia. Chciał skończyć z sędziowaniem i usunąć się w cień. Ta myśl jednak szybko od niego odeszła i postanowił walczyć z hejtem. W internecie pojawiły się głośne wywiady z nim w roli głównej, w których dokładnie przedstawił skalę spotkanego go hejtu. Część wiadomości od "kibiców" przekazał z kolei policji. - Jeśli nawet jedna osoba odczuje konsekwencje swojego zachowania, to być może będzie to nauczka dla innych - powiedział. Krzysztof Meyze to jeden z najlepszych polskich sędziów PGE Ekstraliga nie wyznaczyła go do sędziowania kolejnej rundy spotkań, ale za pulpit sędziowski wrócił bardzo szybko. I zrobił to w dobrym stylu. Zresztą Krzysztof Meyze to bez wątpienia jeden z najlepszych polskich i międzynarodowych sędziów. Pomyłki zdarzają mu się rzadko, a on sam wyznaczany jest do prowadzenia najbardziej prestiżowych meczów. Swoją drogą dodajmy, że w żużlu nie ma zawodowych sędziów. Ci normalnie pracują na etacie w innych firmach, bądź prowadzą własne biznesy. Sędziowanie żużlowych zawodów jest dla nich formą dorabiania. A zarobić można całkiem nieźle, choć jak pokazuje przykład Meyzego, czasami trzeba mierzyć się z ekstremalnie trudnymi sytuacjami.