Tajemnicą poliszynela jest, że Maksym Drabik po sezonie przenosi się z Motoru Lublin do zielona-energia.com Włókniarza. W Częstochowie już trenuje i widać, że na tamtejszym torze czuje się znakomicie. Maksym Drabik trenował z drużyną Wilków Krosno W miniony piątek Drabik trenował wspólnie z zawodnikiem Włókniarza Andrijem Rozaliukiem i drużyną Cellfast Wilków Krosno. CI, którzy go widzieli w akcji, mówią nam, że prezentował się wyśmienicie. To dobry prognostyk dla Włókniarza przed sezonem 2023. Cieszyć mogą się chyba także w Lublinie, bo Motor w niedzielę jedzie rewanż w finale PGE Ekstraligi i będzie odrabiać 12 punktów straty z pierwszego spotkania w Gorzowie. Skuteczny Drabik jest im potrzebny. Szkoda tylko, że przenosinom Drabika do Włókniarza towarzyszą duże kontrowersje. Pewnie nie tak wyobrażał to sobie prezes klubu Michał Świącik. O powrocie Drabika do Częstochowy marzył on, gdy zawodnik jeździł jeszcze w Sparcie Wrocław. Raz nawet był bliski dogadania się z żużlowcem. Wtedy nie wyszło, udało się teraz. Nastrój święta zepsuło jednak odejście z klubu Sławomir Drabika, który odchodząc, stwierdził, że zmuszono go odejścia, że tego życzył sobie jego syn w trakcie rozmów kontraktowych. Kibice Włókniarza krzyczeli: gdzie jest Drabik Na pierwszym meczu o brąz w Toruniu, kibice Włókniarza krzyczeli: gdzie jest Drabik. Chodziło im oczywiście o Sławomira, a nie o Maksyma. W związku z tym jest obawa o to, jak młody zostanie przyjęty, gdy już wyjedzie na tor w ligowym meczu. Maksym Drabik ma 24 lata i jest wychowankiem Włókniarza. Po zdaniu licencji jeździł jednak jako gość w Orle Łódź, a potem był wypożyczony do Ostrovii. W 2015 przeniósł się do Sparty, gdzie występował przez sześć sezonów. W 2021 był zawieszony za złamanie procedury antydopingowej, a w tym roku wrócił jako żużlowiec Motoru. Czytaj także: Cugowski szczery do bólu. Zdradza, co Drabik odpisał synowi