"Niech tylko nikt nie myśli, że odstawiam Piotra Pawlickiego. Już wiem ile jest wart, bo ostatnio pojechał w kilku ważnych imprezach. Teraz chodzi mi o to, żeby w warunkach bojowych sprawdzić wartość innych zawodników. Skład na finał w Vojens może się całkowicie zmienić, bo regulamin stanowi, że po treningu mogę podać cztery inne nazwiska z wybranej wcześniej dziesiątki" - powiedział Cieślak, cytowany przez portal żużlowej reprezentacji Polski. Na początku maja szkoleniowiec podał szeroki skład na tegoroczny DPŚ. Oprócz wymienionej piątki w gronie powołanych byli: Tomasz Gollob, Krzysztof Buczkowski, Krzysztof Kasprzak, Piotr Protasiewicz i Paweł Przedpełski. Rywalami Polaków 6 czerwca w Gnieźnie będą Szwedzi, Rosjanie oraz Czesi. Drugi półfinał odbędzie się dwa dni później w King's Lynn z udziałem Wielkiej Brytanii, Australii, USA i Łotwy. Finał 13 czerwca w Vojens, z udziałem gospodarzy Duńczyków, zwycięzców półfinałów oraz triumfatora barażu, który dwa dni wcześniej odbędzie się w tym samym mieście.Tytułu broni reprezentacja Danii.