"Mimo braku Lorama i Norissa są w stanie powalczyć. To równy i młody zespół, który przypomina mi nasz sprzed roku. Na pewno nie będziemy odstawali od reszty. Czeka nas ciężka i wyrównana walka" - mówi stranieri RKM Rybnik. "Finał Pucharu będzie we Wrocławiu i to ogromny atut Polaków. Łatwy tor, gorący doping no i zawodnicy, którzy radzą sobie skutecznie w zagranicznych ligach. Nazwisk jak Gollob, Hampel, Walasek, Holta czy Kasprzak nie trzeba nikomu bliżej przedstawiać. Jedyne co może zgubić polski zespół to spalenie psychiczne" - dodaje rewelacja tegorocznego cyklu Grand Prix, Bjaerne Pedersen.