W kadrze beniaminka 1. Ligi Żużlowej obecnie jest siedmiu zawodników (wliczając Aleksandra Łoktajewa), a miejsc w składzie meczowym tylko sześć. Jeśli do PSŻ-u dołączy jeszcze Francis Gusts, to w zespole zrobi się spory ścisk. A walki o skład nikt nie odpuści. Menedżer PSŻ-u ma plan Zapytaliśmy Tomasza Bajerskiego, jaki ma plan na drużynę. Tak zbudowany skład wymaga od menedżera różnych manewrów taktycznych. - Plan jest bardzo jasny, ale nie mogę teraz o nim opowiedzieć. Najpierw wszystko muszę przedstawić zawodnikom. W pierwszej lidze możemy korzystać z numerów 8/16, więc problem sam się rozwiązał - mówi nam trener beniaminka. - Wszystkich nie zadowolę. Tak nie da rady. Zawsze ktoś będzie pokrzywdzony, jednak ja ustalam jasne zasady. W meczu pojadą ci, którzy będą w najlepszej formie. Sparingi wszystko wyjaśnią - dodaje. Bajerski w latach 2020-2021 prowadził zespół z Torunia. W pierwszym sezonie poprowadził Apator do awansu, a w drugim utrzymał drużynę w PGE Ekstralidze. Już wtedy musiał bardzo dużo zastanawiać się nad taktyką, ponieważ miał do dyspozycji piekielnie mocnego żużlowca U-23. - Miałem pod numerami 8/16 Roberta Lamberta. Był to fajny system, a sam zawodnik jeździł dużo i dobrze - wspomina szkoleniowiec. Breum i Seifert-Salk dostali dużą kasę na sprzęt Silny zawodnik pod numerami 8/16 będzie wywierał presję na krajowych seniorach. Zwłaszcza że ta formacja w PSŻ-cie nie jest najmocniej obsadzona. Jeden z dwójki Breum - Saifert-Salk będzie desygnowany do jazdy w podstawie (U-24), a drugi na pozycji rezerwowego (U-23 - 8/16). To oczywiście scenariusz bez Gustsa, choć poznaniacy prowadzą jeszcze rozmowy z Betard Spartą dotyczące wypożyczenia Łotysza. Trener PSŻ-u jest spokojny o postawę Duńczyków. - Myślę, że sobie poradzą choćby dlatego, że oni chyba po raz pierwszy w karierze dostali duże pieniądze na przygotowanie do sezonu. Wiem o tym, że zainwestowali w sprzęt. Będą dobrze przygotowani, a jechać potrafią. Breum pokazał to w finale 2. Ligi Żużlowej, a Seifert-Salk do momentu kontuzji w Rawiczu też jechał dobrze. Silniki są zamówione. Tylko jechać i czekać jak będą zdobywali punkty - podkreśla Bajerski. PSŻ zainauguruje sezon meczem na własnym torze z Trans MF Landshut Devils. Zobacz również: Witali go jak króla. Dostał telefon od mistrza świata Rzucił się na niego z pięściami. Inni bili mu brawo