Coraz głośniej mówi się o wykluczeniu rosyjskich gwiazd żużla z ligi. Eltrox Włókniarz Częstochowa i Fogo Unia Leszno już to zrobiły. Inni zwlekają z podjęciem decyzji. Prezes Apatora broni swojego Rosjanina Największe emocje budzi to, co zrobią Betard Sparta Wrocław, eWinner Apator Toruń i Motor Lublin. W Sparcie jest mistrz świata Artiom Łaguta, w Apatorze brązowy medalista GP Emil Sajfutdinow, a w Motorze Grigorij Łaguta, także czołowy zawodnik ligi. Wysłaliśmy prezesom klubów SMS-a z pytanie,, czy wyobrażają sobie współpracę ze swoimi rosyjskimi gwiazdami w sezonie 2022. Żaden z nich nie odpowiedział. Pewne jest to, że zakazu jazdy dla Rosjan nie chce Przemysław Termiński, właściciel Apatora, który otwarcie mówi, że rezygnacja z nich oznacza stratę wpływów. Termiński przyznał, że jego prawnicy są w kontakcie z Sajfutdinowem, że sam zawodnik szykuje się do jazdy na polskiej licencji, bo ma nasze obywatelstwo. Motor swojego chce wyrzucić, choć oficjalnie tego nie mówi Zgoła inaczej wygląda sprawa w Motorze. Klub nie mówi tego głośno, ale nieoficjalnie słyszymy, że nie chce Rosjan w lidze. To by oznaczało, że dni Grigorija Łaguty są policzone. Prezes Kępa nie chce jednak powiedzieć wprost, co zrobi. Kiedy do niego zadzwoniliśmy, mówił, że on teraz w ogóle nie myśli o żużlu, bo jak tu cieszyć się sportem i zbliżającym się sezonem, kiedy u sąsiadów wojna. Motor skupia się na pomocy uchodźcom. To jest najważniejsze. Na niedawnym zgrupowaniu Motoru miało dojść do gorącej dyskusji między Łagutą i Mikkelem Michelsenem. Wymiana zdań dotyczyła wojny na Ukrainie. Tę informację potwierdziliśmy w trzech źródłach, ale oficjalnie tak klub, jak i żużlowcy milczą. Nie wiadomo, co ze Spartą. Klub niedawno zamieścił na swoich mediach społecznościowych wywiad z Artiomem Łagutą przekopiowany z WP SF i bronił go w komentarzach. Jednak wrocławskie środowisko na czele ze znanym dziennikarzem Bartłomiejem Czekańskim namawia Spartę, żeby usunęła nie tylko Łagutę, ale i też Gleba Czugunowa.